PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=32237}

Śmierć nadejdzie jutro

Die Another Day
2002
6,8 75 tys. ocen
6,8 10 1 74973
5,2 41 krytyków
Śmierć nadejdzie jutro
powrót do forum filmu Śmierć nadejdzie jutro

Napiszcie co myślicie o tej recenzji z ohmss.w.interia.pl:

RECENZJA

Dochodzące z prasy bardzo rozbieżne oceny,pozostawiały pod znakiem zapytania wartość tego filmu. Jednak po wyjściu z kina nie byłem zawiedziony.Mimo,że nie jest to najlepszy film z cyklu,już dawno oglądanie żadnego z bondów nie dało mi takiej satysfakcji. Wiem jednak,że ten film podzieli fanów na dwa obozy.Jedni raz na zawsze odwrócą się od serii.Ale to se ne wrati.Bond nigdy nie będzie taki jak kiedyś.Inne realia,przeciwnicy,możliwości techniczne.Powrócenie do dawnej formuły byłoby anachronizmem i spowodowało że młoda widownia nie poszła by do kin.A przecież filmy z Bondem są przedsięwzięciem czysto komercyjnym.
Tak jak zapowiadał Lee Tamahori film zasadniczo można podzielić na dwie części. Pierwsza to porządny film szpiegowski w starym stylu. Bardzo dobre, humorystyczne dialogi i przyzwoita fabuła i takiż teaser dają pełną satysfakcję.W tej części pojawia się wiele aluzji do poprzednich filmów z cyklu. Druga połowa to prawdziwy pokaz efektów specjalnych i wyraźny przerost formy nad treścią.Twórcy co chwila przypominają nam,że jesteśmy w XXI wieku. Wszystko jest bardzo ostro zmontowane. Akcja dzieje się w szalonym tempie,niczym w teledysku.Pod względem technicznym ten film bije na głowę wszystkie poprzednie. Dzięki ogromnemu budżetowi efekty specjalne dopracowano do perfekcji.Film jest naprawdę nieprawdopodobny,w obydwu tego słowa znaczeniu.Wiele scen trzyma w napięciu,szczególnie samochodowy pościg na lodzie.Rewelacja!. Z biegiem czasu czuje się jednak lekki przesyt.Zaczyna brakować jakiejś fabuły.Nieco zrekompensowane jest to wysokim poziomem wykonania i kilkoma niespodziankami(prawdziwa osobowość Gravesa, scena końcowa z udziałem Moneypenny).W sumie jednak scenariusz jest jednak równie dobry i zaskakujący co poprzednio. Film jest bajecznie kolorowy,akcja dzieje się w przepięknych lokacjach. Weteran Peter Lamont stworzył wspaniałą scenografię lodowego pałacu.Muszę też pochwalić Davida Arnolda. Jego muzyka momentami daje niezłego kopa filmowi. Pierce Brosnan po raz kolejny udowadnia,że jest stworzony do tej roli.On po prostu jest Bondem. Znów bardzo udały się dziewczyny Bonda.Bardzo naturalna i świetna aktorsko Halle Berry oraz śliczna choć lodowata Rosamund Pike.Resza obsady wypada nieźle.Nie udał się za to Bondowi przeciwnik.Toby Stephens w tej roli jest kiepski i mało wyrazisty.
Tomasza Beksińskiego w roli tłumacza bondów godnie zastępuje Elżbieta Gałązka-Salamon, najlepsza obecnie polska tłumaczka.
Na koniec mimo,że nie jest to film doskonały polecam go wszystkim fanom Bonda.Większość na pewno się nie zawiedzie.
OCENA:84%