"wszystkie Bondy, to fajne chłopaki" i niech tak zostanie :-)
"Co za shit, co za chłam" - jeśli coś mi się nie podoba, to nie oglądam tego i zostawiam to, bez komentarza.
Jeśli ktoś chce się tu doszukiwać głębszych wartości i ubolewa nad tym, że coś jest tu niemożliwe, to serdecznie polecam dramaty psychologoiczne, obyczajowe i kino moralnego niepokoju.
Bond, to rozrywka na wysokim poziomie, peace :-)