Dramat psychologiczny w przenośnym i dosłownym tego słowa znaczeniu. Jest psychol- w tej roli młody Ryan Gostling i jest dramat, w tej roli film wiejący potworną nudą doprawioną jeszcze bezpłciowością bohaterów. Zakończenie wszystko zepsuło, gdyby tak Sandra Bullock dostała wiosłem w głowę i spadła w przepaść dałbym ocenę wyżej.