Nie przekonał mnie ten film. Bohaterowie rozmawiają o swoich uczuciach, ale w ogóle jakoś mnie to nie zainteresowało. Spokojnie można obejrzeć pierwsze 30 minut i ostatnie 20, żeby wiedzieć, o co chodzi. I jakiś chaotyczny wydał mi się ten film, może na początku te chwyty reżyserskie mogą się podobać, ale dość szybko zaczynają irytować. Jednym słowem, passable, quoi.
Film mnie śmieszył, a jakby nie patrzeć jest to komedia, więc wg. mnie zasługuje na miano dobrego filmu. Nietypowe poczucie humoru i niezła muzyka, po prostu francuskie kino. Oglądało się bardzo miło.
Mi w filmie podobała się niezwykła szczerość wyznań (rozmowa Deneuve i Amarlica- posługuję się nazwiskami aktorów, imion bohaterów nie pamiętam, a filmweb mi nie pomaga:)). Pamiętam wyznanie matki, w którym bez oporów mówi, że nie kocha syna i jego lekceważącą reakcję, wszystko jakby w konwencji kabaretowego dialogu.