Film bardzo mi się podobał. Śmieszniejszy od jedynki, ale nie stracił klimatu. Akcja, akcja i przede wszystkim akcja. Romeo, jako odpowiednik Rocco daje radę. Benz też wypadła całkiem do rzeczy.
Czekam na trójeczkę, oby z większym udziałem Dafoe.
8/10
Film jak najbardziej godny polecenia :] Na całe szczęście nie sugerowałem się FW. Dobra akcja, dialogi dobrze posadzone. Jak się komuś nie podobało to już jego sprawa i gust.
...a jak się podobało to czyste bezguście. Sorry ale ten film jest pod każdym chyba względem zły i z pewnością - nieskończenie gorszy od jedynki. Ci którzy pierwszą część darzyli sentymentem (a oglądali ją z 10 lat temu)zawiodą się srogo.
Mi się pierwsza cześć bardzo podobało, widziałam ją dość dawno. Na "dwójce" świetnie się ubawiłam. Jak wspominałam, nie był to już ten klimat, ale miło było znów zobaczyć braci robiących rozpierduchę.
I skończ z nazywaniem tych, którym się film podobał "bezguściami". Można wyrazić swoją opinię bez obrażania innych.
Zresztą, kim jesteś by dyktować kto ma jedyny i słuszny gust?
Nie nazywam niekogo bezguściami. To by było bezsensowne. Musisz czytać ze zrozumieniem. Zresztą oglądać też - bo jeśli ten obiektywnie zły film Ci się spodobał, to znaczy, że masz plebejskie gusta.
Nikogo nie obrażam. Piszę jak jest licząc na to, że ktoś zrozumie i pomyśli np tak: "Kurdę, rzeczywiście reżyseria jest do bani, scenariusz do dupy, aktorstwo na siłę...może rzeczywiście mam zjebany gust skoro mi się podobało. Może warto żeby się nie odzywał".
To by było strasznie fajne, jednak ludziom brak zwykle pokory. Ja lubię dużo obiektywnie złych filmów i przyznaję, że to wina mojego zboczenia (jednak w każdym znajdę coś na obronę). Ten film zaś jest tak zły, że nic absolutnie go nie uratuje.
I znowu to robisz - nikogo nie obrażasz, ale piszesz że mam plebejski gust. Jeśli ja mam nauczyć się czytać ze zrozumieniem, to Ty naucz się pisać.
Mi się film podobał, Tobie nie, ja mogę wyrazić swoją opinię nie obrażając nikogo kto ma inne zdanie i Ty też powinieneś to zrobić.
I po raz kolejny pokazujesz, że Ty jedyny masz słuszny i prawdziwy gust. I chwała Ci za to, o wielki kinomanie!
Mi pozwól wyrażać się pochlebnie o, w Twoim mniemaniu, chale i wszyscy będziemy szczęśliwi.
Stwierdzam, że masz plebejski gust bo ten film Ci się podobał. Gdybym zobaczył Cię wywożącą śmieci to stwierdziłbym: ona jest śmieciarzem, gdybym zobaczył, że masz wąsy, rzekłbym - ona ma problem z hormonami itd.
Są sprawy oczywiste choć wiadomo, że nie możesz przyznać mi racji - nikt przecież nie chce się chwalić swoją ignoracją.
Więcej dystansu.
Chomato, przejawiasz zachowanie godne najbardziej zatwardziałego i zacietrzewionego trolla :P Nie pamiętam, na ile "wyceniłem" film., bodaj 6/10, czy to oznacza, że też jestem chodzącym "bezguściem" ? :P Dwójeczka jest oczywiście słabsza od pierwowzoru (jak 90% sequeli), ale ma elementy zarówno pogrążające (większość scen z panią agentką Bloom) jak i ratujące (świetny następca Rocco, niejaki Romero :) ten film. To ty wykazujesz się ignorancją wrzucając ten film do worka z napisem "garbage" i odsądzając od czci i wiary wszystkich, którzy ośmielili się wyrazić o tym filmie choćby jedno pozytywne zdanie.
Co do tematu ... film świetny ;] zgadzam się, zyskał na humorze, ale stracił na klimacie, nie ma dreszczyku, wszystko przewidywalne ... ale komu to przeszkadza ? Z założenia ta produkcja ma wychodzić poza schematy, co się udało niewątpliwie ... a i jak to większość powtarza "Tarantinowskie naśladownictwo" hmmm ... przerosło pierwowzór, a już na pewno podniesionego do rangi kultowego, Pulp Fiction ...
"Kiedy się chce zganić pożytkiem i wykazać komuś, że się myli, trzeba dojść, z której strony on patrzy na rzecz, zazwyczaj bowiem z tej strony jest prawdziwa, i przyznać mu tę prawdziwość, ale jednocześnie wykazać, z której strony jest fałszywa. Zadowoli się tym, ponieważ widzi, że się mylił i że brakło mu jedynie objęcia wszystkich stron: otóż człowiek nie gniewa się, że wszystkiego nie widział, ale nie chce się mylić. Może pochodzi to stąd, iż z natury swojej człowiek nie może widzieć wszystkiego i że z natury swojej nie może się mylić co do tej strony, z której patrzy: jako iż wrażenia zmysłów są zawsze prawdziwe." to w kierunku Chomato ;] troszkę porozważaj ....