Generalnie powiem krótko i na temat. Jestem fanem Świętych od 10 lat.
"Jedynkę" oglądałem dobrych kilka razy, poleciłem niejednej osobie,która z racji zaprzyjażnienia się z braćmi McManus poleciła film kolejnym...
Dziś jestem szczerze zawiedziony poziomem kontynuacji, nędznymi nawiązaniami do pierwszej części, a wręcz kopiowaniem poszczególnych wątków ubierając je w dużo słabsze, bardziej naciągane akcje.
Główni agenci FBI w pierwszej i drugiej części w ogóle nie do porównania (Paul bije Eunice na głowę), nie wspominając o naszym drogim Rocco (FunnyMen hehe), którego nieudolnie usiłuje kopiować niejaki Romeo.
Ocena ogólna, pomimo wielkiego sentymentu do pierwszej części, 5,5/10
Propos Romeo i Rocco się nie zgodzę. Romeo od razu dał się lubić. Rocco irytował mnie często, po jakimś czasie dopiero zaakceptowałem go.
Popieram kolege wyżej. Też od razu polubiłem postac Romeo i wydaje mi się że świetnie się spisał w filmie. pozdro