Naprawdę rzadko się zdarza aby druga część była równie dobra jak jedynka. W tym przypadku się to udało.
Niektórym może przeszkadzać że scenariusz nie jest wyjątkowo błyskotliwy i wiele aspektów przypomina pierwszą część, ale ja uznaje to za atut tego filmu. Twórcy nie próbowali kombinować dając coś zupełnie innego (np zmieniając świętych w wyszkolonych zabójców), a dali dokładnie to, co fanom spodobało się w pierwszej części.
Mamy tu ten sam klimat - "sacrum i profanum". Naszych ulubionych bożych wojowników - którzy mają więcej szczęścia niż rozumu:P
Równie niesamowite poczucie humoru, wraz z masą kultowych tekstów:)))
A nowi bohaterowie - Meksykaniec i Agentka SPECJALNA - zyskują sobie sympatię już w kilka sekund od pojawienia się na ekranie:)
Film zdecydowanie zasłużył na wyższą ocenę:)