Święci z Bostonu II - Dzień Wszystkich Świętych

The Boondock Saints II: All Saints Day
2009
6,8 42 tys. ocen
6,8 10 1 41541
4,9 8 krytyków
Święci z Bostonu II - Dzień Wszystkich Świętych
powrót do forum filmu Święci z Bostonu II - Dzień Wszystkich Świętych

Tragedia

ocenił(a) film na 4

Część pierwsza ustawiła poprzeczkę bardzo wysoko, no i z przykrością muszę stwierdzić że twórcy "na siłę" próbowali nawiązać do jedynki, kopiować pomysły - co im w ogóle nie wyszło. Film niepotrzebnie rozciągnięty, Moja ocena to 4 i ani punktu więcej. Jedynka w dalszym ciągu pozostaje jednym z najlepszych filmów.

ocenił(a) film na 4
msolek

Zgadzam się z przedmówcą! 4/10
Nie polecam!

ocenił(a) film na 4
msolek

absolutnie się zgadzam, całkowicie schrzanili ten film, wymuszone żarty, kiepska gra aktorska!!! 4/10 nie więcej!!!

msolek

4 to jednak za dużo

msolek

Oczywiście część pierwsza ustawiła wysoko poprzeczkę, ale pokaż mi sequel który jest lepszy od części pierwszej. Druga sprawa "twórcy "na siłę" próbowali nawiązać do jedynki, kopiować pomysły ", a do czego mieli nawiązywać do filmu "Ciacho" czy może "Randki w ciemno", musieli nawiązać do jedynki bo fani na to czekali. Dla mnie film ok, godny polecenia, czekałem na niego długo i się nie zawiodłem, jeżeli ktoś myślał, że 2 będzie lepsza od 1 niech nie ogląda.

ocenił(a) film na 2
bromek_2

T2, Obcy, Madmax, to są filmy które są lepsze od częsci pierwszych, a saqueli które dorównują pierwszym częsciom jest mnóstwo: powrót batmana, zabójcza broń, szklana pułapka i wiele innych.

Święci 2, są słabym filmem, piszesz o nawiązaniu do jedynki, pewnie musieli nawiązać, ale przedmówcą chodziło chyba o to, że wiele motywów w tym filmie to jest gorsza kopia scen z jedynki.
Wprowadzili w dwójce wiele nowych postaci, które nie różnią się od tych z jedynki, bezsensu a taka paleta bohaterów daje duże możliwości reżyserowi, a to kupa nie korzysta z tego tylko idzie na łatwizne i klonuje charaktery postaci.
Pani detektyw gorsza wersja Smeckera, zwariowany meksykanin - Rocco.
Totalna głupota, ja czułem się jakbym oglądał beznadziejny remake pierwszej części, z paroma nowymi scenami.
2/10

ocenił(a) film na 6
Tysma

Druga część to tak jakby pierwsza tylko w gorszej oprawie.

użytkownik usunięty
msolek

ja zlapalem jakiegos dola po obejrzeniu filmu... bez emocji, bez fabuly, bez muzyki ktora buduje napiecie i prowadzi akcje... ten film przytlacza po 15-20 minutach ogladania. plusy jakie moge wymienic to jedynie zajebista dziara na plecach "chlopakow" przedstawiajaca Chrystusa, pojawienie sie Rocco w snie i powrot do zrodel (chodzi mi oczywiscie o wyjasnienie skad sie wzial Noah). jesli chodzi o Smeckera to smutne ze pojawia sie na 5 minut i nic nie wnosi swoja rola... ogolnie uwazaam ze Duffy sie zblaznil. o Flannerym nie chce wspominac... zalosna rola. niech idzie na emeryture... bo straszy z ekranu. zal... w jedynce sie "zakochalem" natomiast dwojka odpycha mnie. mialem kupic film na dvd ale dzieki Bogu nie wyrzuce pieniedzy w bloto... trojki zapewne nie dozyjemy... wszak w 2012 koniec swiata a film nagrany bedzie pewnie za kolejne 10 lat... :)

wiesz...plakalem z bolu ogladajac ten film. Czulem dokladnie co ty ale gdzies tam w zakamarkach mojej swiadomosci pojawialy sie takie blyski - ciesz sie, ciesz sie, masz w koncu boondocksow... i jakos dotrwalem do konca. Dalem 8.5/10 bo ten moj zakrecony skrawek swiadomosci dominowal nad logika i realnoscia oceny. Strasznie sie ciesze ze znow zobaczylem Swietych, i chocby miala powstac 3 czesc, i chocby miala byc niczym Rodzina Polanieckich, to i tak daje z gory 8.5 na 10 (o ile ciagle bedzie taka obsada).