film ogląda się z prawdziwą przyjemnością.
To nie jest JAMES BOND. Film ma szyk i klasę "Afery Thomasa Crowna",
ale jest jeszcze lepszy, bo dużo ciekawszy, opowiedziany z nerwem.
Z wygranym po mistrzowsku wątkiem romansowym SHUE - KILMER
Przy tym film jest inteligentny.
Reżyser PHILLIP NOYCE nie zawodzi!
Ale kiedy on zawiódł.
Zrobił przecież tak znakomite filmy jak:
"MARTWA CISZA" z piewszą ważną rolą NICOLE KIDMAN
"CZAS PATRIOTÓW" i "STAN ZAGROŻENIA" z Harrisonem Fordem
"KOLEKCJONERA KOŚCI" z Angeliną Jolie i Denzelem Washingtonem.
Tylko czekać na "SALT" z DANIELEM OLBRYCHSKIM...
"ŚWIĘTY" w żaden sposób nie odstaje jakością od tych znakomitych dreszczowców.
Polecam