ooo nie wiedziałam:) dobrze w takim razie , że role dostała Juno Temple, uważam ją za fenomenalną aktorkę, Lawrence tylko popsułaby cały film.

Od razu popsuła, chyba raczej on. Też się cieszę bo przynajmniej wybrała inne, może lepsze filmy.

filmy na pewno tak, ale jej aktorstwo (Lawrence) nadal tak samo marne. ale jak to mówią ile ludzi tyle opinii i bardzo dobrze, że również tyle aktorów, żeby dogodzić każdemu:)

Ja uważam, że nie jest zła,i na szczęście nie jedyna, ale jak sama pisałaś każdy uważa inaczej.

Ja również uważam Temple za fenomenalną aktorkę młodego pokolenia ale niestety wciąż jeszcze czeka na rolę która uczyni z niej gwiazdę. Lubię ją w "Zabójczym Joe" i "Dirty Girl". Już w "Pokucie" było widać że posiada ogromny potencjał. Ładna i w dodatku charakterystyczna aktorka. Robi jednak błąd wybierając często role w przeciętnych filmach niezależnych. Do takich właśnie należy to oto dzieło. Niby ambitnie, niby ciekawy temat, niby bohaterowie z krwi i kości ale... Całość wypada tak jakoś nijak. Do obejrzenia i zapomnienia. Podobnie sprawa ma się z filmem "Ptaszki". Tamten był jednak jeszcze gorszy. Miało się wrażenie że nakręciła go zbuntowana gimnazjalistka. Po za tym uważam że Juno za często się rozbiera. Nie widzę nic złego w pokazywaniu ciała ale ona robi to za często i to nawet w epizodach takich jaki miała np w "Sin City". Mam nadzieję że wkrótce jej kariera ruszy pełną para i przestanie robić za tło dla prosiaczkow typu Elle Fanning.