1/10 Coś strasznego... Najgorszy z najgorszych filmów o bohaterskich prezydentach. Przy ekranie trzymało mnie jedno pytanie: - Jak beznadziejnie można zakończyć tak idiotyczny scenariusz? James Woods chyba po pijaku dopisał się do tej szmiry
skąd sie biorą takie SMUTASY??