naprawdę nie rozumiem dlaczego tak świetny obraz, oceniacie tak nisko.
ktoś mi to może wytłumaczyć do jasnej anielki?
tłumaczę to prosto ,to OBRAZ daleki od pokolenia H. P. i Piratów z ..... :)) tu trzeba myśleć a wiesz jakież to trudne :)
Film rewelacyjny. Gdyby była jeszcze lepsza muzyka to pewnie dałbym 10:) Co do ocen, pewnie Slawekjagi ma rację...
4/10 - film w hołdzie jakiemuś bliżej nieznanemu mi panu. Moim zdaniem czy to, że miał ktoś 3 żony to warto od razu film o nim kręcić? Dodaje nie jestem fanem HP i Piratów.
ten film nie jest przecież hołdem dla nikogo. tu chodzi o samą realizację, montaż oraz grę aktorów.
mnie on osobiście zapadł w pamięć.
wiadomo jednak, że to rzecz gustu.
W hołdzie? Oglądałeś ten film? Oprócz świetnych zdjęć, montażu i grze aktorskiej (!) film w samej warstwie fabularnej, na poziomie scenariuszowym jest wybitnie napisany, przekazujący ważne wartości. Przyznam się, że zostałem wpuszczony w maliny po całości i zbyt pochopnie OCENIŁEM (patrz tytuł filmu!!!!) tego bohatera. Dzisiaj kończąc film (dzisiaj w nocy wyłączyłem po scenie jak zdradził swoją żonę) zmieniłem diametralnie spojrzenie na to nietuzinkowe dzieło.
Kim jest Barney Panofsky? Notorycznym rozwodnikiem, zadufanym alkoholikiem i skrajnym cynikiem - tak, ale przyznam się, że w niewielu filmach miałem okazję zobaczyć drugie dno - stronę człowieka nieszczęśliwego, który przez tak silne, niezaspokojone pragnienie miłości skazuje się na swój los. Nikt nie jest bez wad, zdawałoby się, że on ma ich jeszcze więcej niż przeciętny człowiek, ale w gruncie rzeczy jesteśmy tacy sami, pełni hipokryzji i zakłamań.
Ostatnia scena mówi sama za siebie - nie był on takim do końca egoistą i na swój sposób, bezinteresownie chciał komuś dać te chwile, których sam poszukiwał. Rozmowa z byłą żoną w kawiarni? Rozumiem, że jej ojciec zdradzał jej matkę i nie było innego wyjścia jak rozwód, ale kto tak na prawdę się postarał? Kto wszedł do tego pociągu, na własnym ślubie (SIC!), kto marzył, kto tak bardzo chciał. No i jego przyjaciel, na którego on ciągle czekał... Pozdrawiam
PS nawet jakbyśbył fanem HP i Piratów, to nie powinieneś mieć większych problemów ze zrozumieniem go. Nie jest taki ciężki;)
Przepraszam, jak zrozumiem ten film to dam mu więcej a na razie idę oglądać Klan ;)
Zgadzam się. Kawał naprawdę porządnego kina. Dustin Hoffman jak zwykle w formie:)
oceny filmów na filmweb pozostają dla mnie niewyjaśnioną zagadką. Ale jedno jest pewne: wbijasz się na takiego Hobbita i na bank masz powyżej 8. Wbijasz się na taki film jak ten i masz max 7.. (co i tak jest o dziwo wysoko). Filmweb to idealny przekrój przez nasze społeczeństwo..