Male, fajne kino z dobrym aktorstwem. Nieodkrywczy i nienowy pomysl na rownolegle narracje - sztuki teatralnej w jakiej graja postaci filmowe i rownolegle przeplatajace sie ich zycie i jak jedno wplywa na drugie. O bolu utraty, o radzeniu i nieradzeniu sobie z nastepstwami traumy. Ale tez o ludzkim cieple, wsparciu, milosci. Tu opisany jako dramat/komedia i jest w tym odrobina prawdy ale komedia nie jest glowna przyprawa tego filmu. Mysle, ze kilka osob sie wzruszy. Do tego aktorzy dla mnie nieznani co jest zaleta. 7/10