Tak, ten film jest zdecydowanie mniej serio niż cudny prekursor(wiem, że to celowy zabieg, zresztą trudno tego nie dostrzec). Zabrakło też tego dusznego klimatu i gęstej atmosfery-to te aspekty tak uwiodły mnie w cz.1(której jestem ogromnym zwolennikiem) a potrosze zabrakło ich tu niestety....Mimo wszystko film oceniam na 7,5 bo jest bardzo przyjemny w odbiorze(pomijając dłużyzny)
P.S
W czerni i bieli trupą bardziej do twarzy;]
A dodam jeszcze, że marnie wypada tu charakteryzacja zombie-może się czepiam, ale można było zrobić to zdecydowanie lepiej...Sine twarze-ok, ale czemu szyje już rózowe, a usta czerwone(naturalnie) no i powieki nie pomalowane?.... -ok czepiam się;)