A co sadzicie o prawdopodobienstwie takich wydarzen. Biochemia jest dzis na takim poziomie zaawansowania, ze troche przeraza mnie taki scenariusz.
Ale tak naprawde to jest nie możliwe,bo tak naprawde (według powszechnej opini)włosy i paznokcie nie rosną po śmierci bo brak im energi i muzg już nie funkcjonuje.
Prawdopodobieństwo że ludzie umarli powracają do życia jako zombi wydaje mi się zerowe. To jest poprostu biologicznie niemożliwe. A nawet jeśli by było (hipotetyzujemy) to wątpię żeby owe zombie były tak krwiożercze jak w horrorach. Raczej poprostu by sobie stały lub chodziły tam i spowrotem bez celu. Albo jak w grze RPG "Planescape: Torment" były by wykorzystywane do różnych prostych nie wymagających wiele prac, jak naprzykład pchanie wózków lub przenoszenie jakichś pierdółek. Ale jak już mówiłem samo istnienie zombi jest biologicznie niemożliwe, więc możesz spać spokojnie. ;)
Hej szukam wiadomości na temat filmów z zombiakami :P
JEŚLI ZNACIE COŚ WIECEJ TO PISZCIE :) !!!!!! (Podajcie linki to dodam to galerii)
Wiem, że ożywienie truposza to byłby istny "cud" (wcale nie cudowny) ;0 Myślę o sytuacji, gdy żywi ludzie zmieniają się w takie bestie. Niestety mam zbyt bujną wyobraźnię i nie wydaje mi się to niemożliwe. To byłby makabryczny "Sądny Dzień".
Prawdopodobieństwo że ludzie umarli powrócą do życia jako zombie wydaje się zerowe. Za to bardzo prawdopodobny jest scenariusz ala "28 days/weeks later". Biochemia jest już tak zaawansowana że nie zdziwiłbym się gdyby za kilka lat jakiś "wirusik" gdzieś się wydostał lub został użyty jako broń i zamienił ludzi w podobnych furiatów jakich widzimy w "28... later".
Dla wszystkich zaniepokojonych polecam przeczytac "Zombie survival guide" Maxa Brooksa. ;]
Względem samych zombie. Nie jest problemem samo ożywienie umarlaka, chociażby dlatego że takie przypadki zdarzają się sporadycznie, choć medycyna nie zna ich wyjaśnienia (śmierć kliniczna na przykład, albo kult voodoo). Problem w tym, że Hollywood by czegoś takiego nie kupił, bo co to za atrakcja patrzeć na człowieka który nawet nie próbuje Cię zeżreć?? USA jak zwykle wypaczyła ową ideę na własne potrzeby. Dlatego też uważam, że scenariusze z powyższych filmów nie mają szans na ziszczenie się.
Pewną "szansę" rokują filmy gdzie nie ma zombich jako takich, tylko coś podobnego, ale żywego, patrz: wcześniej wymieniane 28 dni/tygodni później. Możliwe jest wpływanie na ludzkie zachowanie, nawet do tego stopnia co w filmie, choćby dzięki narkotykom. Wirus mógł by ponadto zmodyfikować nieco naszą fizjologię tak aby dorobić się światłowstrętu (ekspresowe uczulenie na słońce), większej siły (pod wpływem hormonów można zwielokrotnić własne siły), itd itd...
W naszym świecie nie mozliwe, ale tutaj wirus z kosmosu był przyczyną ch*** wie co w przestrzeni sie znajduje ;)
A w Resident Evil tez fajnie zostało wyjaśnione.
Nic nie jest powiedziane, jak kupiem pierwszy komputer miałem 3 GB i powiedziałem wtedy kumplom że jak bym miał tak 10GB to bym tego w życiu nie zapełnij %-)
Chyba że tak własnie bedzie wygladać Apokalipsa, piekło na ziemi, przezyja ci co mają przeżyć, nie jest napisane jak bedzie wygladać koniec świata, otworzą sie by bylo nakrecic bramy piekielne i was dopadna grzenicy ŻYWE TRUPY (hmm ciekawy pomysł można nakrecić film o tej tematyce)
któryś ze współczesnych remakeów klasycznego Zombie Movies był reklamowany sloganem: Bo kiedy zabraknie miejsca w piekle, umarli wrócą na ziemię...
Sam pomysł z wybrańcami, tj ludźmi którzy "mają przeżyć" też jest już zekranizowany. W filmie Zombie z Berkley (czy jakoś tak), kosmici (!) szukali dobrych ludzi, po czym ratowali ich wysyłając ich w chmury (dosłownie), co zabezpieczało owych ludzi przed umarlakami...
Gdy zabraknie miejsca w piekle... < to z tego własnei wfilmu ;) Peter to powiedział
a Zombie z Berkley chyba niezrozumiałas ;) tam z kosmosu spadła "plaga" na ludzi i zaczynali sie zmieniać w zombie a ten palący deszcz i kosmici ratowali mieszkańców którzy byli zarażeni ;) Wszystkich nie tylko wybranych ;)
hmmm, faktycznie masz racje, dawno widziałem ten film i już tak dokładnie go nie pamiętam...
A co do tego tesktu to był to slogan z Dawn of The Dead, tyle że remaku...
Ten slogan pochodzi z oryginalnej wersji a nie remaku ;] i wypowiada go Peter - ,,When there's no more room in hell, the death will walk the Earth"
To jest sprzeczne z wszelkimi prawami biologii. Organizm ludzki aby potrzebuje "energii" wytwarzanej już na poziomie komórkowym ze spalania węglowodanów i tlenu. Nie ma oddychania, nie ma energii i żadne tłumaczenie nie pomoże. To samo dotyczy żarcia i picia.
Jak dlamnie żywe trupy są nie możliwe ale tak jak w 28 tygoni i dni jest możliwe i nawed opisałem to w swojej książce że jagby tak zmodyfikować wirus HIV.Jest bardzo podobny do zombizmu.Człowiek zaraża się przez krew,ślinę itd.
Więc wystarczy proste założenie, że umarlaki otrzymują inne niż biologicznie uwarunkowane źródło energii, a źródłem prądu może być cokolwiek - jakieś nowe reakcje chemiczne, działanie wirusa, bądź jakiegoś pasożyta, skumulowany ładunek energii w mózgu. Nie jest to wcale przesadnie fantastyczne.
Podsumowując - żywi ludzie i to co wyczyniają jest dostatecznie straszne...:) niestety:(