nie bez powodu akcja dzieje się w supermarkecie.zombie do ludzi robiących zakupy jest
nieprzypadkowe i bardzo trafne. To nie tylko głupkowaty film o strzelaniu do żywych trupów.
To też komentarz reżysera nt. współczesnego społeczeństwa.
Hm, nie odmawiam ci prawa do własnego zdania, ale...kiedyś ludzie jeździli na targ, gdzie wśród końskich kup kupowali towary, teraz jeżdżą do marketu...akurat te łopatologiczne klimaty Romero spod znaku politycznej poprawności zaliczam do minusów jego filmów...