"Wykonanie średnie. Rola Gajosa przemówiła do mnie. Film poruszał poważny i aktualny problem alkoholizmu. Podobał mi się chodź moim zdaniem pasował by bardziej mroczny i cięższy klimat. Był trochę za krótki i dlatego zabrakło końcówki. Spodziewałem się totalnego wyjścia z nałogu, a tu odjazd i koniec.
Warto obejrzeć. Ja wystawiam mu 6 stosując mój nowy, surowy system oceniania. "
Ja krótko
Zdecydowanie za surowy system oceniania. Trzeba brać pod uwagę środki jakimi dysponowali twórcy. Film jest telewizyjny więc mieli jeszcze mniej pieniędzy niż zwykli kinomwi filmowcy. I stworzyli takie małe kameralne arcydzieło. Rola gajosa oscarowa a koniec wzruszający.
co za bubek - ,,rola gajosa psemowiła do mne '' hahahahaha
,,sulowy sysem oceniania '' hahahahaha
czadowy z ciebie chopak :)
no tak, dla kogoś kto ogląda tylko amerykańskie kino "jednego charakteru", brak hollywood'skiego zakończenia może dołować. przykre.
dla mnie zwarzywszy, że to produkcja telewizyjna - całą oceniam wysoko. nie przebija ona najlepszych dla mnie produkcji z Gajosem: "Ucieczka z Kina Wolność" i (teatr) "Tutam", ale na pewno WARTO!
@cogito - niezmiernie błyskotliwa i trafna odpowiedź.
@kryptas - z tego co się orientuję, to alkoholikiem pozostaje się do końca życia... Można jedynie zachować trzeźwość. Zatem Twoje nadzieje względem zakończenia są nie bardzo. A właściwie były, bo widzę, że to post sprzed 5. lat, więc może już się ogarnąłeś.
Mnie osobiście film bardzo wzruszył. Gra świetna, obraz ukazany doskonale.
Mistrzostwo świata.
Stosując mój nowy, surowy system oceniania daję filmowi 10/10. Dlatego, że film znakomity, bo nie jest za długi, a widz nie ma pewności co do wyjścia z nałogu głównego bohatera. Takie zabiegi, co do zakończenia, już dawno stosował mistrz M. Antonioni. Jeden najlepszych filmów jakie ostatnio widziałem. Brawa dla reżysera!
'Spodziewałem się totalnego wyjścia z nałogu'..?! ;)A ja spodziewałem się ma koniec monologu Gajosa do butelki czystej.. coś w rodzaju-'. Sądzę, że to jest początek wspaniałej przyjaźni..';D Rozwiązanie reżysera jest jak widać kompromisem między naszymi spodziewaniami..moja ocena 9/10 :)
Myślę że trochę nie potrzebnie doczepiliście się Kryptasa, ma prawo do własnej oceny, bo jak to niegdyś powiedział znany filozof "mogę nie podzielać Twojego zdania, ale zawszę będę walczył o to, abyś miał prawo do niego". Tym bardziej, że uzasadnił swoją wypowiedź i nie była to żadna prowokacja, wracając do filmu to zakończenie według mnie bardzo dobre, happy end byłby tu nie na miejscu, a tak widz sam może zastanowić się nad tym czy bohater wyszedł z nałogu. Jedyną wadą jest to, że produkcja jest za krótka, ogólnie jak dla mnie to 7/10, jednym słowem warty obejrzenia dramacik...