Maria Antonina przedstawiona w "Żegnaj królowo" dość znaczenie różni się od tej, którą
sportretowała Sophia Coppola w swoim filmie, na korzyść - jak sądzę. Wg mnie francuski film jest
bardzo dobry, ciekawe psychologicznie postaci, bardzo dobra gra aktorska. Pokazuje, jak bezradny
był dwór królewski w obliczu zagrożenia.
Zgadzam się. Niestety Maria Antonina w tym filmie reprezentowała (Na własną zgubę) poziom umysłowy typowy dla przeciętnej arystokratki tamtych czasów. A skoro król był nielotem to musiałaby być geniuszką aby ocalić siebie i jego. w tych warunkach. Musiałaby zastąpić umysł króla którego ten za bardzo nie miał a nie umiała być oparciem dla Ludwika jaką była Teodora dla Justyniana.. A sam film jest niezły.