Na YT go można zobaczyć, przynajmniej kiedyś oglądalem - dobry film, przewidujący ale dobry, taki trącący latami 80/90 fantasy... W sumie dziwne że widziałem go pierwszy raz dopiero rok temu...
Śmierć Robalom!
Anyway dla uważniejszych obserwatorów:
Czy ktoś miał podobne wrażenie że gdzieś na początku filmu mniej więcej w 15 min , gdy leci scena skazania zbrodniarza gra Olaf Lubaszenko?
O_o takie samo odczucie miałem :P, ale to chyba było troszku wcześniej, hm? A co do filmu to świetny, przypomina mi się niezapomniany klimat lat 90 i moda na tego typu filmy, w tamtych czasach :>