Będąc fanem filmów o tematyce fantastyczno naukowej mogę wskazać naprawdę wiele beznadziejnych i wiele naprawdę zajebistych reprezentantów filmowych tegoż gatunku." Żołnierzy Kosmosu " na pewno zaliczę do tej drugiej kategorii. Owszem: film jest zrobiony w typowy sposób amerykański, ale generalnie z Ameryką nie ma nic wspólnego ( wszyscy ludzie są zjednoczeni i nie ma czegoś takiego jak państwa ) no i nie znajdziemy motywów w stylu: USA rules, I'm from USA and I'm very strong,big and handsome and whole world ( including pOLAND ) loves meeee - jak to bywało już w wielu filmach o super zajebistych herosach zza oceanu. Gra aktorów jest znośna, efekty specjalne są po prostu idealne ( nawet obecne filmy nie robią momentami takiego wrażenia jak te sprzed 4 lat ) i powinny wygrać z Tytanikiem, pomysł filmu niby nie orginalny, ale w bardzo dobry sposób pokazany i w detalach bardzo ciekawy. Ogólnie nie zauważyłem żadnych dłużyzn, dźwięk, efekty specjalne znakomite, a jest to jeden z takich filmów, które są tak zrobione, że długo się nie nudzą.SZACUNEK !!!
Uwaga: film zaliczany do krwawych :)))