Jedyne co czułem podczas oglądania tego filmu to zażenowanie i współczucie dla jego
twórców jak podobnie miałem z naszymi rodzimymi produkcjami jak "Ciacho" czy
"Weekend".Najlepiej bawiłem się przez pierwsze 7 minut, kiedy miałem nadzieję na ubaw
po pachy.Żona na niby prawie w całości opiera się na gagach z tych gorszych komedii przed
10 a nawet 15 lat.To jeden z najgorszych filmów Sandlera zrobiony jakby dla żartu w stylu
zróbmy kompletne dno i zobaczmy czy komuś się spodoba - taki zamierzony psikus
twórców.Takie jest moje odczucie.
mi się podobał - oczywiście nie jest to arcydzieło kinematografii ale w swojej kategorii (komedia romantyczna) jest jednym z zabawniejszych jakie widziałe ostatno. polecam!!!
Po obejrzeniu tego filmu nasuną mi się z kolei taki wniosek, że ze współczesną komedią romantyczną jest jak ze świnką morską - ani to świnka, ani morska.
Mi się osobiście podobał. Oceniłem na 8/10 jeżeli chodzi o kategorię jaką jest komedia romantyczna. Mianowicie 6 za całokształt plus 2 z sentymentu dla Nicole Kidman i szczerze tylko i wyłącznie dla niej oglądałem ten film gdyż Aniston nie trawiłem aż do teraz. Była całkiem niezła ;D