Film - trucizna, z chorą atmosferą, z jeszcze bardziej chorym podejściem twórców do całego problemu. Kompletny brak pomysłu na pokazanie tego wszystkiego, całość nie ma jakiejś spójnej koncepcji, istny chaos. Film, który nie pokazuje nawet atmosfery przedstawianego środowisko. Po co w ogóle ten film powstał ? Dla mnie...
więcejnie chcę być upierdliwa ale wydaje mi sie że opis filmu jaki znajduje sie na tej stronie nie jest tak na prawdę opisem filmu tylko książki. nie jestem pewna, bo nie czytałam "rules of attraction", ale jakoś mi się to z filmem nie do końca zgadza... błędem jest opisywanie filmu na podstawie książkowego pierwowzoru,...
Film posiada bardzo ostrą (wyzwoloną?) forme. Nie dziwie się więc dlaczego matka z kilkunastoletnią córką po kilku minutach wyszły z kina zniesmaczone. Szkoda, że nie zostały do końca może by zrozumiały... Ja sam mam mieszane uczucia odnośnie tego filmu. Z początku myślałem, że to kolejny produkt z pod znaku głupawych...
więcej"Coraz bardziej popada w uzależnienie od marihuany" ???? a ja coraz bardziej popadam w uzależenienie od trzymania długopisa w prawej dłoni podczas snu. Ma sens ???? Ludzi eopanujcie sie z tymi uzależnieniami od wszystkiego !
Ellis ma pecha do ekranizacji swoich powieści. Najpierw powstała koszmarna wersja "American Psycho", a teraz to "dzieło". Film "The Rules of Attraction" jest (jeżeli to w ogóle możliwe) szmirą zdecydowanie większego kalibru. Scenariusz jest płytki i mętny niczym zeszłoroczne piwo. Postaci są ledwo zarysowane grubą,...
Skusiłam się, bo myślalam że będzie jakoś porównywalny do poprzednich filmów, w których uczestniczył reżyser. Fakt, że film składa się z sekwencji videoklipowych w całość, ale jak dla mnie treści nie ma....ogólnie, jak ktoś jest zachwycony amerykańska młodzieżą to polecam.....
..i zostawić po sobie przystojnego trupa.. to, co najlepsze z tego filmu po obróbce zmieściłoby się gdzieś na pięciu minutach taśmy, reszta to pył i powietrze
Ja uwielbiam scenę, gdy ta panna, która bujała sie w Seanie, podcina sobie żyły i leży w wannie pełnej zakrwawionej wody.....Oglądałam tę scenę wiele razy, bo jest piękna....
albo ja jestem debilem, albo wy jesteście debilami. ukazanie współczesnych relacji międzyludzkich w tym filmie to jest mistrzostwo świata. także albo jesteś takimi debilami żeby tego nie widzieć, albo ja widzę to czego w tym filmie nie ma, a jest tylko w mojej usłanej paranoją głowie,
Początkowo wydawało mi się,że jest to typowa młodzieżowa komedia,bez głębszych treści mająca dawać wyłącznie rozrywkę.Jednak szybko zostałem zaskoczony.Film zaczyna się tak jakby od końca,co już jest w pewien sposób ciekawe.Mimo dość wulgarnego charakteru okazuje się,że część bohaterów nie jest wcale taka pusta jak...