Zycie Pi to film dla każdego. Są tu efekty specjalne, uczucia, przygoda, fantasy, komedia,
dramat i życie.
Na początku w ogóle nie miałem ochoty oglądać tej produkcji, ale gdy się skusiłem, nie
żałowałem. Życie Pi opowiada piękną historię, z której można wiele wynieść, m.in. jak
przetrwać na morzu, oswoić dzikie zwierzę (to akurat trochę naciągane), oraz jak odnaleźć
siebie i Boga. Byłem zawiedziony, gdy okazało się że zwierzęta są komputerowe; no i ta
mięsożerna wyspa. W ogóle nie pasowała do tego filmu, nie te klimaty. Zaskoczyły mnie
również efekty specjalne, spodziewałem się bardziej spokojnego, żeby nie powiedzieć
nudnego filmu. No i wspaniała gra aktorska początkującego aktora Suraja Sharmy. Jak każdy
film ten również nie był idealny i nie obeszło się bez wpadek, ale który film ich nie ma.
Wzruszająca historia którą polecam wszystkim. Nie ma co się dziwić, że dostał cztery Oscary.