Jest takie chińskie przysłowie ,,Spójrz bez strachu na rzecz budzącą strach, a ta straszność [sama] zniknie"..
Film ukazuje przepiękną historię o człowieku i tygrysie. Jednak jak za wszystkim co piękne kryje coś co nas przeraża, do czego nie chcemy wracać...
Czy rozumiem ten film- wydaje mi się że tak. W istocie każdy człowiek potrafi wyjść z niewyrażalnych traum, nieszczęść dzięki temu kim jesteśmy i jak postrzegamy świat, a że potrafimy go przedstawić w takiej postaci jak nam wygodniej czy to źle.Przecież każdy z nas musi przejść swoją podróż....
Podsumowując film ma przesłanie, muzyka nie zapadła w pamięć a efekty specjalne pierwsza klasa ... polecam