Oglądałam wczoraj i bardzo dobrze się przyjrzałam filmowi, bo ciekawiło mnie jak ja się odniosę wobec różnych opinii w Internecie. Ja oceniam film na 5. Dla mnie również był kiczowaty, główny aktor mnie momentami irytował, i ta prawie "bajkowa" wizja obozu... Spodziewałam się czegoś naprawdę dobrego, mimo różnych opinii. 14 miejsce w rankingu... Dla mnie za wysoko.

No, nie wszędzie i nie zawsze obozy się prezentowały jak Auschwitz.
Ale to jest metafora, cały ten obraz, nie można oczekiwać dosłowności.

Wg mnie równowaga między kiczem a powagą zachowana idealnie. Spłakałam się jak głupia, z chichotem jednoczesnym.

Obejrzałam powtórnie i zmieniłam zdanie i ocenę na 7.

ale przecież o to w tym filmie chodzi

dokładnie, ten aktor JEST KICZOWATY w każdej swojej roli, to coś jak Jaś Fasola w wersji włoskiej - jak dla mnie geniusz :) film przecudowny, chwytający za serce, mimo iż nie jest typowym wyciskaczem łez. oglądalam go w dzieciństwie ze 2-3 razy, za każdym razem tak samo wbijał mnie w fotel

może nie takim typowym, bo nie każdy zdecydowałby się zrobić komediodramat o obozie koncentracyjnym.
Benigni to najwyższa klasa. http://www.youtube.com/watch?v=Y-L2nR0WoNU

zgadzam się w 90% ;p

Ależ jaki kicz,chodziło o miłość,po prostu,rodzicielską miłość!Absolutnie się nie zgadzam.Oczywiście że gdyby się działo naprawdę to zostałby rozstrzelany,ale to film,piekna bajka.Szkoda że tylu ludzi zawsze rozkłada film na czynniki pierwsze zamiast po prostu dać się ponieść emocjom i urokowi filmu-i nie mówię tylko o tym filmie,prawie przy każdej dyskusji trafiam na ludzi którzy czepiają się dziwnych rzeczy zamiast po prostu delektować się filmem.Ja tez oglądając filmy czasem myslę w jakimś momencie-no tu już przegieli (mój ulubiony moment w Speed gdzie autobus przelatuje dziurę na autostradzie),ale dalej ogladam i tyle:-)

Dałbym się ponieść emocją, gdyby jakiekolwiek poza obojętnością u mnie wywoływał.