Życie jest piękne

La vita è bella
1997
8,4 290 tys. ocen
8,4 10 1 289912
8,0 48 krytyków
Życie jest piękne
powrót do forum filmu Życie jest piękne

Dobry film, niestety niektóre sceny są przerysowane. Zwłaszcza wątki podczas pobytu w obozie koncentracyjnym. Można powiedzieć, że w pewnym momencie każdy człowiek traci dobry humor, ale może to jest jedyny słuszny sposób aby wyświetlić wydarzenia tamtych czasów? Jest to pewien sposób interpretacji, jednak po przeczytaniu takich książek jak: "Inny świat" Herlinga Grudzińskiego czy "Medaliony" Zofii Naukowskiej, nie jestem skłonny do żadnego optymizmu związanego z wydarzeniem holokaustu. Mimo wszystko polecam 6/10.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 6
salo_2

To jest wszystko co umiesz powiedzieć? Nazwać kogoś ciołkiem. Taką dla ciebie rolę spełnia forum?? Oczywiście, że "Inny świat" nie traktuje o holokauście, ale ukazuje bezwzględne oblicze wojny, a to właśnie jest punktem wyjścia zbrodni wojennych i zła, które się za tym kryje. Rozumiem, że nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi, bo zamiast krytycznie ustosunkować się do postu, nazwałeś mnie ciołkiem, tym samym określiłeś swój poziom. Szkoda, bo od dłuższego czasu obserwuję na tym forum dziwne zjawisko; wiele osób zamiast podjąć konstruktywną krytykę, czy dyskusję atakuje wypowiedzi bez uprzedniego zastanowienia, w sposób agresywny. Taka postawa nie daję podstaw do normalnej dyskusji i wymiany poglądów, a to jest główne zadanie jakie spełnia forum. Wymądrzanie się i bezmyślne atakowanie brutalnym słownictwem, to nie jest żadna dyskusja. Zamiast tego proponuję wymianę przemyśleń, cennych uwag i refleksję odbywającą się w przyjaznej atmosferze. Gwarantuję, że to jedyny sposób, który może zadośćuczynić dyskutowanej tematyce. Pozdrawiam.

Vario

A to tym się tak obruszyłeś. (ha)
Przykro mi, ale jeśli ktoś pisze że „Inny świat” Grudzińskiego jest o Holokauście pozując przy tym na intelektualistę to muszę go szybko i brutalnie sprowadzić na ziemię.
Co się tyczy samego filmu Belliniego to mnie akurat się podobał, ale przyznaje że sytuacja, która w nim zaistniała była nie możliwa.

Vario

noi właśnie tym się ten film różni od wszystkich innych nawiązujących do II wojny światowej.

jest pełen ciepła i optymizmu, a zarazem smutku i wzruszenia.

to film nie dokumentalny!

ocenił(a) film na 10
Vario

Zwróc uwagę, że polska literatura wojenna jak "Prosze państwa do gazu" albo "Inny świat" i wogóle cała literatura obozowa pokazuje nam destrukcje człowieczeństwa, i chodzi mi tutaj o więźniów którymi kieruje tylko instynkt przetrwania (żeby była jasność nie krytykuje ich!). To nie jest film dokumentalny, ale traktuje o ratowaniu resztek wartości jakimi są miłośc, empatia, współczucie. Ojciec chce ratować swoje dziecko nietylko przed śmiercią ale także i przed zniszczeniem emocjonalnym.

Vario

odchodząc od znajomosci literatury. Mysle, ze powinienes zwrocic uwage na pewną rzecz. Sceny sa w pewnym sensie przerysowane, obóz zagłady pokazany jest jakby w krzywym zwierciadle, bo w duzej mirze właśnie takim widział go ten chłopiec. Patrzymy na ten swiat oczami tego chłopaka, który nie widzi tego, co widzą wszyscy, ale to, co chce pokazac mu jego ojciec..

Prawde jednak mowiac przy tym całym humorze, obraz jest tragiczny..pokazuje cierpienie, upodlenie człowieka byc moze w ten sposób dosadniej niz niejeden naturalistyczny obraz..

Vario

W tym filmie właśnie o to chodziło. To podkreśla jeszcze tragizm sytuacji w jakiej znaleźli się bohaterowie. Właśnie dlatego film jest tak poruszający.

ocenił(a) film na 10
Vario

Nikt nie chce zebys byl sklnny do jakiego kolwiek optymizmu zwaizanego z holokaustem. ten film byl opowiedizany poprostu w inny niz inne sposob. w koncu praktycznie wszystko w tym filmie kreci sie w okolo malego dziecka. to dziecko mialo wygrac i niech to bedzie opowiesc dla niego :)

Rafik_4

końcowa scena jest świetna :)

maluch wygrał zabawe :)

Vario

nie znosze jak ludzie wypowiadaja sie o czyms o czym nie maja pojecia, Grudznski i holocaust? nie sądze...

sceny sa przerysowane?

bo cały film taki jest...?

ocenił(a) film na 6
josephine_11

Pisałem już o co chodziło mi przy zestawieniu Grudzińskiego i Holokaustu. Musisz myśleć bardziej abstrakcyjnie, a nie tylko kontekstualnie aby to zrozumieć. Powodzenia.

ocenił(a) film na 10
Vario

CZy film jest przerysowany? Owe przerysowanie scen jest swoistą hiperbolizacją mającą podkreślic mimo wszystko optymistyczne przesłanie filmu. Obraz genialny, inny niż wszystkie, wzrusza, ale spotyka sie z krytyką (taki film nie może bawic). Czy komus sie on podoba czy nie jest potrzebny i należy go zobaczyc. 10/10

Vario

Ten film miał na celu pokazanie to, iż nawet balansując na granicy życia i śmierci ludzie mogą zachować spokój i pogodę ducha i nadzieję, że już niedługo mogą pożegnać się z piekłem holocaustu.

ocenił(a) film na 10
xxjustynaxx_3

Nie sadze. Mysle, ze jest to film o ciezkich czasach wojny opowiedzie w troche lzejszy sposob. Film w nie rzako potrafi rozweselicale caly czas zdajesz sobie sprawe, ze nie jest to sielanka. Watpie czy Guido potrafilby zachowac spokoj np w jednej z koncowych scen kiedy to niemiec porawadzi go na rozstrzelanie.

ocenił(a) film na 8
Rafik_4

W mojej opinii to nie jest absolutnie film o wojnie i holocauście, to tylko tło, w zasadzie bez żadnego znaczenia.
Nie jest to również film psychologiczny. Bohaterowie nie zachowują się realnie i wiarygodnie i nie mają się tak zachowywać.

Ten film to baśń. Po prostu. O czym? O miłości. Nic więcej.

Naciągane wydarzenia i sceny tutaj nie przeszkadzają, bo to baśń.
Niedbałość o prawdę historyczną nie przeszkadza, bo to baśń.

Czy w tle widzimy eksterminacje żydów, czy kogokolwiek innego - nie ma znaczenia.
Nie musiałoby to się właściwie wcale odbywać w czasie jakiejkolwiek wojny. Zwykłe popadnięcie w ubóstwo by tutaj również pasowało.

Holokaust i 2WŚ pasuje bo to najmocniejszy kontrast dla miłości w wydaniu Benigniego.

8+/10, może nawet 9/10

addam23

Zgadzam się. Po obejrzeniu tego filmu sama nie wiedziałam, co o tym myśleć. Pewne dla mnie było tylko to, że jest to wspaniałe dzieło.
Poza tym, holokaust i 2 Wojna Światowa pasują tutaj też dlatego, iż wielu ludzi ten właśnie obraz najbardziej porusze, dla wielu osób jest to coś najgorszego na świecie. Widzą właśnie to najgorsze zło, a z drugiej strony widzą miłość, czyli coś najpiękniejszego na świecie.
Druga sprawa jest taka, że nie jestem pewna, czy sceny są przerysowane. Jak dla mnie właśnie nie pokazano w pełni okrucieństw obozu koncentracyjnego itd. Ale to nie było też potrzebne, bo wszyscy dobrze je znają (a przynajmniej się o nich uczyli).

Vario

Przerysowanie, o którym wspominasz, szczególnie rzuciło mi się w oczy w pierwszej części filmu. Sceny, które raczej powinny być humorystycznie, dla mnie były dość wtórne, żeby nie powiedzieć tandetne. Zaś sceny z obozu zagłady nie były ani wtórne, ani tandetne, tylko po prostu piękne i wzruszające.
Z każdą chwilą coraz bardziej zadziwiały mnie starania głównego bohatera, mające na celu ukrycie brutalnej rzeczywistości i zapewnienie normalnego dzieciństwa, oczywiście na miarę możliwości wynikających z miejsca i sytuacji. Trudno jest mi ocenić tą produkcję całkowicie obiektywnie (bo powinienem coś odjąć za "przerysowanie" w pierwszej części), ale końcówka mnie tak urzekła, że całość ocenie się wymyka - stawiam 10/10.

ocenił(a) film na 9
grafoman

Jeżeli chodzi o ten film.
Pierwsze kilka minut ,a w mojej głowie myśli tego typu "co to za włoska sielanka", "co jest do cholery?!" "oni mają nawalone we łbie?" "wariaci"...Jednak przebrnąłem przez początek, i coraz bardziej ta magia ,którą z biegiem czasu wytwarzał ten obraz mnie do siebie przyciągała.

I nagle jest plask!
Główny bohater wraz z synem lądują w obozie koncentracyjnym...
Nie wiadomo, czy śmiać się czy płakać...Może jedno i drugie, bo obraz wywiera tak niesamowicie różne emocje ,że nie zdziwiłbym się gdyby kogoś to ,aż do tego stopnia poruszyło...

Jak dla mnie. 10/10 bo zostałem oczarowany i jednocześnie wstrząśnięty.

użytkownik usunięty
Vario

Przerysowanie o którym wspomniałes, dla mnie jest największym atutem filmu. Zobaczyłem go wczoraj i
wiem, że zobacze go jeszcze nie raz. Roberto jesteś lepszy gość! Piękny ten film. Pozdrawiam miłośników
takiego kina.