-Jakie ma Pan przekonania polityczne?
-Benito, Adolfo! Spokoj!...Co mowisz?
-Yyy... pytalem sie jak sie Panu wiedzie.
Hahaha, to mnie zniszczylo :D
albo scena z kolacji:
Takie zadanie dostają dzieci|w III klasie.
-Pamiętam, bo mnie to zdziwiło.
Wariat kosztuje nasz kraj|4 marki dziennie.
Kaleka-cztery i pół.|Epileptyk-trzy i pół.
Jeśli średnio wychodzą|4 marki dziennie,
A mamy 300.000 pacjentów,|państwo zaoszczędzi,
Jeśli wyeliminuje się takich|osobników?
- Nie do wiary!
- Tak samo zareagowałam.
W jaki sposób 7-letnie dziecko|ma rozwiązywać takie zadania?
Obliczenia są trudne. Proporcje,|procenty...
Trzeba znać podstawy algebry.|U nas to się robi w szkole średniej.
-Wystarczy proste mnożenie!|Mówi pani 300.000 kalek?
Zaoszczędzimy 1.200.000 marek dziennie.|Banalne!
-Właśnie. Ale pan jest dorosły.
W Niemczech każą to liczyć|7-latkom!