Ostatnio ten film był mi przyznany jako lektura uzupełniająca, kiedy dostałam płytę w ręce
myślałam że to jakiś żenujący włoski film na którym zaraz usnę. Jednak po paru minutach
moje nastawienie zmieniło się. Od samego początku na mojej twarzy pojawiał się uśmiech...
niestety do czasu. Nagła zmiana akcji była nieoczekiwana. W wielu momentach na prawdę się
wzruszyłam i to nie tylko w momentach zabójstw ale też kiedy główny bohater chciał pokazać
żonie że on i ich syn nadal walczą. Guido poświęcił życie dla rodziny, wykazał się prawdziwym
bohaterstwem. Według mnie nie powinno się mówić, że film nie pokazuje prawdziwego życia
w obozie. Pokazuje ciężką prace ludzi którzy walczyli o przeżycie, lecz ta kwestia zeszła na drugi
plan. Tytuł 'Życie jest piękne' mówi sam za siebie, pokazane zostały najważniejsze wartości w
naszym życiu jak miłość czy rodzina. Reżyser filmu, który gra w filmie głównego bohatera -
Guido świetnie opowiedział swoją historie z czasów kiedy był jeszcze dzieckiem. Jednak nie
wiemy ile w tym było prawdy. Jakbym miała wybrać, który film chciałabym obejrzeć po raz
kolejny to byłby na pewno ten film. Każdemu był go poleciła.