Benigniemu udała się rzecz niesłychana. Odnalazł w holocauscie promyk nadziei. Przyznać trzeba, że kreowany przez niego bohater jest niezwykły. Fakt to błazen, ale nie idiota. On doskonale wie co się dzieje i znajduje genialny sposób na stworzenie synowi lepszego świata w najokropniejszym miejscu. Niesamowity film, który opiera się na prostej, ale genialnej historii. Dawno także nie oglądałem filmu tak różnogatunkowego i stojącego na tak wysokim poziomie. Mamy więc świetną komedię, romans i dramat w jednym (pewnie znalazło by się coś jeszcze :)
Narazie daję 9, ale czuję, że za drugim razem będziepełna dycha.

9/10