Nie mam własnego zdania o błaźnie, Benignim, który jest nazywany komikiem. "Życie jest piękne" nie jest moim zdaniem filmem wybitnym i ten grad nagród i nominacji był moim zdaniem niezasłużony. Film ten można obejrzeć, ale tylko w wypadku, kiedy naprawdę nie ma się, co do roboty. Na pewno nikogo Benigni nie obraźił.