[spojler] Film ten wywarł na mnie ogromne wrażenie choć o ile scena w której Orefice idzie prowadzony przez żołnierza na śmierć jest bardzo ładna tak pokazanie samej egzekucji zawiodło... Nie tam zaraz żebym był za jakąś rozwalanką ale poprostu brakowało mi takiego "pożegnania" z Banignim... Jak dla mnie mówienie przez megafon Guido i syna na całe getto jest jedną z piękniejszych scen jaką w życiu widziałem:) Naprawdę ściska za gardło