Trzy razy się zabierałem do obejrzenia i przerywałem po kilku, kilkunastu minutach, ale skoro film ma tak dobre oceny i zdobył nagrody, zmusiłem się do obejrzenia w całości. Niestety potwierdziły się pierwsze wrażenia. Film jest słaby i nudny. Parę zabawnych i parę wzruszających scen to za mało, jak na dwie godziny. To taka bajka dla dorosłych: dawno dawno temu, był sobie tatuś i jego synek.... I tak jak nie ma w rzeczywistości wróżek, czy czarodziejów, tak nie było takich obozów koncentracyjnych. Wiadomo, że nie chodziło o przedstawienie obozowej rzeczywistości, ale tylko o pewną historię, jak to w bajce. Kto się poddał konwencji, to pewnie mógł się może i tym filmem zachwycić. Mnie nie przekonała. Stopień oderwania od rzeczywistości powodował narastające znużenie, podobnie jak kolejne zupełnie nieprawdopodobne zachowania głównych bohaterów. Ale być może, to po prostu nie moja bajka.....