Świetna komedia oparta nie na idiotycznych gagach i głupkowatych „efektach specjalnych” a na dowcipnych, inteligentnych dialogach. Satyra w najlepszej formie. Ktoś napisał „prosty scenariusz” W prostocie siła :) Naprawdę się ubawiałam.
Oczywiście dla kogoś, kogo bawi „obrzucanie mięsem” film będzie mało śmieszny bo w nim tego nie ma ..... i i całe szczeście !!!!!!
SUPER!
Wyłącznie komedia? Chyba raczej tragikomedia :) W ogóle jestem pod wrażeniem pomysłu i realizacji. Film pokazuje w jakim świecie żyjemy - gdzie ważniejsza jest sensacja, pieniądze niż życie człowieka. Najpierw włączamy kamerę, a dopiero później dzwonimy po karetkę. Smutne jest też to, jak brak pracy i niemoc jej znalezienia wpływa na nasze samopoczucie i poczucie własnej wartości. Gdyby główny bohater nie czuł się nieudacznikiem, nie chciałby z własnego nieszczęścia robić show.
Nic nowego i do tego poprowadzone bez jakiejkolwiek finezji.
Polecam film "Ace in the hole" Wildera.
A bez tych banałów, nie wiesz co to za świat? Dopiero ten film otworzył ci oczy?
Przykład pierwszy z brzegu - tzw. konferencja prasowa Przybyła - pułkownika (!!!), który chciał się zabić strzelając sobie w policzek - reakcja dziennikarzy i cała reszta, wszystko to było o niebo lepszą tragifarsą od tego filmu.
De la Iglesię stać na znacznie, znacznie lepsze kino! Ja nie polecam.