Ten film ma bardzo dobre elementy i gdyby tego nie zniszczyli byłby może najlepszy Bond a tak lipa.
Ja wypisze co moim zdaniem jest beznadziejne w tym filmie a które elementy na prawdę mi się podobały.
1.Świetna scena pościgowa Aston Martin w roli głównej, fantastyczne dawno nie było tak dobrego pościgu.
2.Potem wszystko fajnie posadzenia white'a na krzesełko. Ale w tym momencie moim zdaniem zrąbali ja bym się trochę dłużej uczepił przesłuchiwania go.
3.Dobry pościg za Mitchellem kamera fajnie zrobiona.
4.Akcja w filcharmonii bardzo mi się podobała.
5.Motyw zaciągnięty z Goldfingera mianowicie dziewczyna w ropie jak w złocie wtedy.
6. I zakończenie fajne pdodbało mi się chodzi mi o scenę końcową.
Największe błędy filmu:
1.Krótki.
2.Beznadziejny lost samolotem.
3. Jaskinia załosna widać że studio tam efekty były makkabryczne jak z lat 80.
4. Cła akcja w hotelu w Boliwi finałowa.
5.Beznadziejna Kurylenko.
6.Motyw Get in i chaotyczny scenariusz.