Dlaczego ten film ma tak dobra ocene? Szczerze mowiac byly juz lepsze
,,Bondy''. Chce sie dowiedziec, co jest takiego dobrego w tym filmie,
czego ja nie moge zauwazyc.
Od samego pocztku kluja w oczy efekty specjalne, ktore sa marnej
jakosci, widac, ze sa zrobione na komputerze, nie ma nawet cienia
zludzenia, ze to moze byc naprawde (pewnie wiele gimnazjalistow mnie
zjedzie, ale coz :D ). A wydaje mi sie, ze one raczej powinny na
prawdziwe wygladac. Pozar na koncu filmu i scena z poscigiem i tym
skakaniem po rusztowaniu (?) na poczatku nie zachwycaja realizmem. Nie
wiem, na co wydano ta ciezka kase z budzetu filmu ;P. Film moglaby
jeszcze ratowac gra aktorska. Niestety, rola Bonda nie jest jakims
specjalnym wyzwaniem, praktycznie nie trzeba pokazac zadnych uczuc,
totez Craig nie okazuje niczego, caly film jedna twarz, podobnie z Olga
Kurylenko.
Film w niektorych miejscach niepotrzebnie sie ciagnie (to chyba jest
film akcji?) i zasnelam na pierwszym seansie, za drugim razem obejrzalam
caly xDDD.
Podobala mi sie scena, kiedy Bond zostawia Dominica z na pustyni olejem
silnikowym do picia. Najlepsza chyba, jezeli chodzi o sugestywnosc i
wymowe. Aktor grajacy tego drugiego sie tez pozytywnie wyroznia.
To moje zdanie, jak ktos sie nie zgadza (lub nawet i zgadza, ale film mu
sie podobal) prosze o powiedzenie, co jest w tym filmie godnego uwagi.