Z Bondem to TO COŚ ma niewiele wspólnego .
James Bond OCIEKA ZAJEBISTOŚCIĄ - po to idziesz do kina aby zobaczyć Prawdziwego Playboya , Mistrza Trików - Uników - Orgazmów - W idealnie wyprasowanym SMOKINGU / ewentualnie GARNITURZE , najpiękniejsze Kobiety Kina , Najnowsze wcielenie Astona Martina , Najlepsza muzyka w wykonaniu światowych gwiazd
KOGOŚ KTO JEST IKONĄ KINA AKCJI W NAJLEPSZYM WYDANIU - ostatni Bond to Pierce Brosnan i jeden z ostatnich reżyserów Bonda - Martin Campbell
Oglądam Bonda z przed 40 lat z taką pasją jakbym widział go pierwszy raz ........ A W OSTATNICH CZĘŚCIACH NIE MA ŻADNEJ MAGII BONDA - Ciekawiej by było gdyby bonda zagrał Andrzej Grabowski " Kiepski "