Tego filmu nie ma sie dosyć. Na dodatek Glenn Close jest dobrana idealnie i takoż gra - wg to rola jej życia.
Właśnie oglądam z braku laku bo kablówkę mi odłączyli.. Fakt, Glenn to geniusz, konałam ze śmiechu przy scenie w Paryżu gdy jedzie pod prąd (ale to już chyba 102, nawet nie wiem).. Jej mimika twarzy i diaboliczne okrzyki są mistrzowskie.. Ale ale z tą rolą życia to mam nadzieję, że sobie jaja robisz ;)
Niestety gdy znika Glenn jedyne co mi pozostaje to zmienić kanał..