Mogę udowodnić jak ktoś dalej wierzy w te bajeczki z rakietą...
Bez komentarza...
Osobiście moge dac ci linki do 10 filmow ze swiadkami spod pentagonu, ktorzy powiedzieli, ze samolot komercyjny uderzyl w Pentagon. juz kiedys byl taki pewnieczek, co myslal, ze mu nie pokaze. Po podaniu linków i pytaniu "i co teraz" odpowiedział "cóż.. moze rzeczywiscie to był samolot?".
a ten samolot gdzie był w momencie uderzenia bo jakoś nikt go nie znalazł tylko silnik który nie zależał do boeinga znaleziono
Dobra przedstawiam dowody:
1. Gdyby w pentagon uderzyłą rakieta to gdzie podziali by się ludzie z samolotu którzy naprawdę zginęli w ten dzień.
2. Na materiale filmowym z kamery z parkingu przed pentagonem przez chwile widać coś lecącego i uderzającego w pentagon, i bardziej wygląda to na samolot niż rakiete.
3. Wszyscy się plują że samolot rozorał by całą ścianę pentagonu, a zrobiła się w niej tylko niewielka dziura - gówno prawda, to właśnie rakieta rozwaliła by cały pentagon i to tak że by tylko krater został, a samolot jest za miękki aby rozwalić tak twardy budynek -LUDZIE to nie jest kamienica, ten budynek jest mocny ja bunkier więc Boeing rozpierdzielił się o niego dosłownie jak szklanka o ścianę, i jak można w ogóle twierdzić że skrzydła z aluminium rozcięły by pentagon, to logiczne że roztrzaskały się o ścianę, pod wpływem wysokiej temperatury się stopiły a ściany nawet się nie zarysowały(to tak jakby szybowiec miał zrobić dziurę w żelbetowym murze). W takim razie co zrobiło te dziurę w przedniej ścianie? oczywiście wybiły ją silniki, później ściana się osunęła . Dziura jest tylko jedna bo przecież 2 silniki nie musiały odbić się dokładnie jak na kalce tylko rozwaliły kilkanaście metrów kwadratowych ściany (tak właśnie wyglądała ściana po uderzeniu, wyrwa na ścianie o średnicy mniej więcej rozbieżności silników boeinga, górna część się potem osunęła.
4. Dziura w 3 sektorze... (ta mała okrągła, z tyłu 3 pierścienia)... oczywiście wybił ją jeden z oderwanych silników który z pędem przebił się przez wszystkie pierścienie. Drugi silnik mógł wryć się w ziemię i dlatego nie wybił podobnej dziury.
5. Naoczni świadkowie, widzieli samolot, ci co widzieli rakietę to chyba byli przekupieni przez dziennikarzy.
6. Jak mogą mówić i pisać że samolot wyparował skoro przed pentagonem leżały jak byki wielkie kawałki kadłuba. Silniki pewnie też odnaleziono w pentagonie tylko to zataili- bo USA to dziwny kraj ;)
7. Ten odnaleziony silnik rzekomego odrzutowca mógł być w pentagonie przed zamachem, mógł leżeć w jakimś magazynie...
8.Skro znaleziono w pentagonie wszystkie ciała pasażerów boeinga to chyba nie przesiedli by się oni na rakietę ;D
9.trawnik wcale nie musiał by być zorany gdyby leciał tam boeing, po prostu nie otarł się o ziemie a leciał kilkadziesiąt centymetrów ponad trawnikiem.
10. Okopcenie budynku świadczy o wielkiej fali płonącego paliwa.
11. W ogóle to kto by odpalił rakietę? Talib z wyrzutnią tomahawków sprzed białego domu? -Przecież USA to najlepiej strzeżony kraj na świecie, zaraz by zwinęli gościa co wozi się po mieście z ciężarówką na której zamocowana jest rakieta.
12. Druga teza co do nieodnalezionych silników może być taka że rozwaliły się na tak drobne kawałki i wymieszały z gruzem że ciężko było cokolwiek zidentyfikować.
13. To dziennikarze wymyślili ten kit z rakietą, aby mieli o czym pisać...
14. Możecie sobie nadal wierzyć że za zamachem 9/11 stoją "kosmici" :P a w pentagon wypalili bin laden rakietą odpaloną przez telefon komórkowy
15. ...zapraszam do dalszej dyskusji ;)
Widzę, że nie rozumiesz, o co tu w góle chodzi. Pozwól, że Ci wyjaśnię, żebyś nie pisał głupot. Wprawdzie mam ubaw po pachy, gdy czytam Twój komentarz. W pentagon uderzyła zdalnie naprowadzana rakieta naprowadzana przez system GPS, wystrzelona z jakiegoś poligonu wojskowego. Za wszystkimi zamachami stoi amerykański rząd. Taka jest wersja, którą podaje ten film. Poza tym film przedstawia wiele trudnych do obalenia dowodów ją potwierdzających. Wersja podawana przez rząd amerykański jest taka, że terroryści należący do ugrupowania zwanego alkaidą na, której czele stoi Osama Binladen, uprowadzili kilka samolotów pasażerskich, strasząc załogę samolotów plastikowymi nożami, w celu przeprowadzenia samobójczych ataków terrorystycznych. Mimo to, że ta wersja nie trzyma się kupy, to ponieważ podawana jest przez rząd amerykański większość w nią wierzy. Alkaida nie istnieje, a Binladen w tedy był w szpitalu gdzieś w Afryce. No cóż amerykanie poszli do Iraku, aby go rozbroić z bomb atomowych, które rzekomo Husain posiadał. Przytaczam ten fakt, aby poddać w wątpliwość nieposzlakowaną opinię rządu amerykańskiego.
Weź się zastanów zanim cokolwiek napiszesz i najlepiej ze dwa razy. Możesz mi podać chodź jeden "Poza tym film przedstawia wiele trudnych do obalenia dowodów ją potwierdzających"? Z chęcią się zmierzę z takim dowodem...
żal mi was. nie rozumiecie że to całe 9/11 true czy jak to tam sie zwie to pic na wodę fotomontaż, żeby tacy ludzie jak wy się tym podniecali. i weź ty się człowieku zastanów co piszesz... rząd amerykański?? to tak jak by tusk wystrzelił tomahawka w pałac kultury!!! może i w ameryce liczy się tylko kasa ale na pewno nie poświęcili by 2000 ludzi żeby rozbroić jakiegoś dziadka z broni atomowej, znaleźli by sobie lepszy powód.
"pewnie też odnaleziono w pentagonie tylko to zataili- bo USA to dziwny kraj ;)" - bardzo rzeczowy i niezbity,twardy argument..
"nie poświęcili by 2000 ludzi żeby rozbroić jakiegoś dziadka z broni atomowej, znaleźli by sobie lepszy powód" poucz się troszeczkę,choć odrobinę historii to będziesz wiedział czy by poświęcili czy też nie ...
"a Pearl Harbor to tez przypadek?"
Tak to jest przypadek ponieważ samoloty startujące z lotniskowców Yamamoto pomyliły cel i zamiast uderzyć samobójczo w Empire i Chrysler Building walnęły omyłkowo w pancerniki.
A na serio - uderzenie z zaskoczenia na pancerniki i lotniskowce Pearl Harbor było częścią planu mającego na wiele miesięcy sparaliżować flotę USA do czasu aż Japońce skonsolidują obronę świeżo zdobytej "azjatyckiej strefy dobrobytu".
Co w tym dziwnego?
Thomas_J ma rację, i zgadzam się z nim całkowicie. Piszecie, że rząd usa to tak jak by tusk uderzył w pałac kultury, że rząd nie mógłby nic takiego zrobić i poświęcić 2000 ludzi... zastanówcie się, supermocarstwo, rządzące wszystkim, mediami, uzbrojeniem, innymi państwami i ludźmi. To jest jedna wielka układanka. Moje zdanie jest takie: Te budynki, WTC, były tworzone z myślą istnienia przez wiele lat, zbrojone, potrafiące wytrzymać nie jedno takie uderzenie samolotu czy huraganu. Teraz nie zajmując żadnej z pozycji czy to zrobił rząd czy nie, spójrzcie trzeźwym okiem na obraz burzących się budynków WTC. Według mnie, jak na to patrze, nie ma nawet 1% szans, by samolot, z 49tys. litrem paliwa uderzając na około 70-100 piętrze był w stanie zniszczyć to co znajduje się na piętrze 1-50. Przecież te budynki nie są z piasku, nie ma tak, że jak góra się rozsypie to aż do ziemi się zawali, wygląda to według mnie komicznie. To jest tylko 1/10 wszystkich absurdalnych faktów którymi karmią nas media. Niedawno amerykańscy wojownicy zabili Bin Ladena... i sądze, że taki ktoś w ogóle nie istniał, a jeśli istniał, był postacią stworzoną na potrzeby amerykańskiego rządu. Siedzą, w afganistanie i iraku, okupują kraj nie wiadomo w ogóle po co ( terroryzm jest wszędzie, nie tylko w iraku ) , kasa, kobiety, narkotyki, nie dawali nam przez dłuższy czas żadnych nowości z iraku, ludzie zaczęli wątpić czy to w ogóle prawdziwa misja, więc rzad postanowił " zabić " bin ladena, żeby posiedzieć tam jeszcze kilka lat i kraść ropę... My szarzy ludzie, którzy na codzień nie wplątani jesteśmy w takie sytuacje, żyjący w stałej normalności, a wydarzenia takie jak przedstawione są w filmie Niewygodne fakty oglądamy w filmach nie potrafimy sobie nawet wyobrazić co tak naprawdę dzieje się na świecie. Wszystko czego się dowiadujemy jest z gazet/telewizji/portali informacyjnych www, więc wszystko jeszcze nie pewne... Tak sądzę ja, być może się mylę, ale takie jest moje zdanie i nie mam zamiaru nikogo tym urazić ani nic. Pozdrawiam
osobiscie wydaje mi sie, ze gdyby teorie przedstawiane w tym filmie bylby prawdziwie, ten film absolutnie nie mialby prawa powstac...
(skoro rzekomo mieliby zastraszyc potencjalnych swiadkow, wyrzucac niewygodnych ludzi z pracy, konfiskowac kastety, to mieliby pozwolic na powstanie takiego filmu? )
...ale skoro 40 lat przed wtc potrafili zabic prezydenta i oklamywac opinię publiczną po dzis dzien, to mozna sadzic ze sa w stanie posunac sie o wiele dalej...
nie jestem fizykiem, specem od materiałow wybuchowych, naukowcem, kimkolwiem przekupionym przez dziennikarzy, aczkolwiek w przeciwienstwie so uzytkownika Schackoo nie bede wypunktowywal/postował swoich wlasnych, jakze trafnych i nieomylnych teorii, ktore wymyslilem siedzac przed komputerem, nie majac ku temu zadnych, procz wlasnych, samozwanczych kompetencji.
Ale jest kilka spraw, ktore mnie mocno frapuję, które jesli są prawdziwie to ja już nie wiem na jakim swiecie zyjemy.
jesli prawda jest to, co mowia producenci tego filmu (kimkolwiek są), to gdzie jest cokolwiek z tego samolotu ktorzy rzekomo uderzył w pentagon? cokolwiek.
gdzie są ciała ludzi ktorzy mieli byc w samolocie lot nr 93 i tym ktorzy uderzyl w pentagon? czy pogrzeby ktore sie odbyly byly bardziej niz symboliczne, tzn. bez zadnego fragmentu ciała?
czy ten koroner, o ile jest prawdziwy, naprawde w rzekomym miejscu rozbicia sie samolotu lot 93, nie uswiadczyl ni kropli krwi?
wiec jesli to jest prawda, to sa podstawy by twierdzic, ze united 93 nie rozbil sie tam, gdzie każe wierzyc "oficjalna wersja", zatem podwaza to automatycznie wszystkie inne ustalenia "oficjalnej wersji"
logicznie, skoro tam sie mial rozbic samolot, powinny byc ciala ludzi, szczatki cial, rzeczy ludzi itd. jesli tego nie ma, to znaczy ze w tym miejscu, ten samolot się nie rozbił. chyba ze wszystko wyparawalo, zniknelo bez sladu etc.
w stanach zjednoczonych rozne rzeczy lubia wyparowywac. (nota bene mozg kennedy'ego rowniez zniknal bez sladu, albowiem jego analiza obaliłaby tamtejsza "oficjalna wersje", a konkretnie z ktorej strony i z jakiej odleglosci padl strzal)
mozna wiele zarzucic temu filmowi, jest przede wszystkim tendecyjny i w ogole nieobiektywny, material dowodowy niejednokrotnie wzbudzal moje watpliwosci ( rozmowy z ludzmi, ktorzy na dobra sprawe mogliby nie istniec, urywki gazet, fragmenty stron www, ktorych autetycznosci nie znamy...) a takze uzywanie argumentu: ludzie mówią. no, mówią, wiele roznych rzeczy, jak powiedzial terencjusz "Ile glow ludzi, tyle zdan."
zreszta trudno o jakikolwiek obiektywizm i niezaleznosc w tej sprawie.
jakkolwiek intuicja jest sluszna, by wnikliwie całą tę sprawę zbadac i wykryc ewentualnie nieprawidłowosci, tylko kto, i za czyje pieniadze mialby to zrobic?
"jesli prawda jest to, co mowia producenci tego filmu (kimkolwiek są), to gdzie jest cokolwiek z tego samolotu ktorzy rzekomo uderzył w pentagon? cokolwiek. "
Wszystkie te linki są zdjęciami z Pentagonu i przedstawiają części samolotu, odpowiadając kolorystycznie (poszycie) oraz technicznie (części silników oraz kół/wysięgników) Boeingowi, który uderzył w Pentagon:
http://www.911myths.com/assets/images/db_images/db_Pentagon_Debris_91.jpg
http://www.911myths.com/assets/images/db_images/db_Pentagon_Debris_171.jpg
http://911research.com/pentagon/evidence/docs/whiteshirts.jpg
http://i133.photobucket.com/albums/q62/chainsawmoth/FrustratingFraud/Engine_Debr is.jpg
http://www.rense.com/1.imagesH/Pentagon_engine_photo350.jpg
http://pagesperso-orange.fr/jpdesm/pentagon/debris/engineRemains.jpg
http://911research.wtc7.net/pentagon/evidence/photos/docs/moussaoui/P200030_1.jp g
http://www.aerospaceweb.org/question/conspiracy/pentagon/pentagon-wheel-04.jpg
http://www.pentagonresearch.com/images/186.jpg
Czy ta ilość szczątków cie zadowala? Czy jest wystarczająca jako "cokolwiek"? Tutaj natomiast masz opracowania inżynierów odnoście szczątek z Pentagonu:
http://www.aerospaceweb.org/question/conspiracy/q0265.shtml
http://www.aerospaceweb.org/question/conspiracy/q0290.shtml
"gdzie są ciała ludzi ktorzy mieli byc w samolocie lot nr 93 i tym ktorzy uderzyl w pentagon? czy pogrzeby ktore sie odbyly byly bardziej niz symboliczne, tzn. bez zadnego fragmentu ciała?
czy ten koroner, o ile jest prawdziwy, naprawde w rzekomym miejscu rozbicia sie samolotu lot 93, nie uswiadczyl ni kropli krwi?
wiec jesli to jest prawda, to sa podstawy by twierdzic, ze united 93 nie rozbil sie tam, gdzie każe wierzyc "oficjalna wersja", zatem podwaza to automatycznie wszystkie inne ustalenia "oficjalnej wersji"
"
Szczątki ofiar zostały oddane rodzinom. Zapoznaj się lepiej z tematem, zanim się wypowiesz. Dwóch świadków (w tym jeden strażak) widzieli ciała pasażerów w Pentagonie. Koroner, który prowadził długi i żmudny proces zbierania szczątek po katastrofie lotu 93 powiedział ”To jest cmentarz”. W sumie zgromadzono ok. 270kg szczątków ludzkich. Wypowiedz Millera w tym pseudo naukowym filmie jest jak najbardziej wyrwana z kontekstu i jeśli przyjżeć się całej wypowiedzi, staje się jasne, że miller wcanie nie mówił, że tam nie rozbił się samolot.
"wiec jesli to jest prawda, to sa podstawy by twierdzic, ze united 93 nie rozbil sie tam, gdzie każe wierzyc "oficjalna wersja", zatem podwaza to automatycznie wszystkie inne ustalenia "oficjalnej wersji"
"
To nie prawda.
"logicznie, skoro tam sie mial rozbic samolot, powinny byc ciala ludzi, szczatki cial, rzeczy ludzi itd. jesli tego nie ma, to znaczy ze w tym miejscu, ten samolot się nie rozbił. chyba ze wszystko wyparawalo, zniknelo bez sladu etc. "
http://www.davesweb.cnchost.com/93debris1.jpg
http://i.a.cnn.net/cnn/2006/LAW/04/12/moussaoui.trial/newt1.01.flight93.jpg
http://www.davesweb.cnchost.com/93debris2.jpg
http://www.rcfp.org/moussaoui/jpg/P200068-1.jpg
Czy te zdjęcia są dla ciebie wystarczające?
"jakkolwiek intuicja jest sluszna, by wnikliwie całą tę sprawę zbadac i wykryc ewentualnie nieprawidłowosci, tylko kto, i za czyje pieniadze mialby to zrobic? "
Więc zamiast gadać bzdety zbadaj ją, a nie wypisujesz głupoty. Ja jakoś nie potrzebowałem piniędzy aby znaleźć te wszystkie zdjęcia i analizy, które przeczą tym bzdetnym teoriom spiskowym.
jesli mam zbadac tak pseudonaukowo jak ty, wole nie zajmowac w ogole stanowiska, bo jesli w ogole uwazasz ze zbadanie sprawy to jest odwiedzenie kilku stron w internecie, przeczytanie paru(nastu) artykułów itp, obejrzenie paru zdjec... i to wszystko bez krzty krytycymu...
internet nie jest wg mnie w tej sprawie zrodlem obiektywnym, bowiem kazdy moze tam, anonimowo badz tez nie, zamiescic "jakies tam materiały" niewazne czy spreparowane czy nie, zeby oddzialywac na jak najwieksza licze osob. i mam tu na mysli "dwie strony" sporu.
jaka masz pewnosc ze wszystkie te zdjecia sa autentyczne?
takich zdjec jest kilkanacie, krąża po całym, na wikipedii też i mogą przedstawiąc to, co ktoś sugestynie chciał zeby przedstawiały
mowisz ze swiadkowie widzieli ciała. może i tak. ale swiadkowie widzieli rowniez rakiete, strazacy slyszeli wybuchy w wtc itd.
nie wierze swiadkom naocznym, cokolwiek mówiącym, a im pozniej sie wypowiadają tym ich wspomnienia są coraz slabsze a wiarygodnosc znikoma.
koroner (lub przynajmniej osoba tak sie przedstawiajaca) na poczatku powiedzial ze nie znalazł szczątków, teraz jak magik wyciąga królika z rękawa, tak ty piszesz ze znalazl iles tam kilogramow cial ktore jeszcze oddano rodzinom
i to niby ja rzekomo "gadam bzdety" i "wypisuje glupoty". tylko stawiam pytania i zdaje sobie sprawe ze nie bedzie na nie obiektywnych odpowiedzi a jak ktos sobie wpisze w google "pentagon boeing" i wklei mi jakies linki, to tym bardziej nie jest to za grosz obiektywne.
wiesz, tez moge wpisac sobie w google: 911, boeing itd, ale jakos nie uwazam zeby należało się tym szczycic, jakim to się nie jest wnikliwym detektywem, zeby bez pieniedzy znalezc jakies tam zdjęcia i oto od razu zaprzeczyc apriorycznie wszelkim spiskowym teoriom
wydaje mi sie, ze jesli jest gdzies odpowiedz 9/11 to na pewno nie w internecie.
a nie, znowu pewnie "gadam bzdety i wypisuje glupoty"
a co do wież to akurat zgadzam się z tym filmem, bo tak olbrzymie budynki nie zawaliły by się od samolotów, nawet gdyby paliwo płonęło przez dni. bomby były na 100%, w ogóle to nawet jakby się zawaliły same z siebie to nie upadły by w 10 sekund i tak idealnie równo(wiece co mam na myśli, budynek by się telepał, odpadały by przez godzine płaty betonu aż w końcu przewrócił by się na bok, po prostu upadał by w kilku fazach) a te stały i jak zqwsze, pożar wcale nie duży i nagle sru! w sekunde poooszłooo, to było ewidentne wyburzenie materiałami wybuchowymi a samoloty były tylko "efektem specjalnym" że tak powiem...
"jesli mam zbadac tak pseudonaukowo jak ty, wole nie zajmowac w ogole stanowiska, bo jesli w ogole uwazasz ze zbadanie sprawy to jest odwiedzenie kilku stron w internecie, przeczytanie paru(nastu) artykułów itp, obejrzenie paru zdjec... i to wszystko bez krzty krytycymu... "
czemu nie ustosunkujesz się do zdań inżynierów oceniających te szczątki i zgadzających się, że są one z Boeinga?
"internet nie jest wg mnie w tej sprawie zrodlem obiektywnym, bowiem kazdy moze tam, anonimowo badz tez nie, zamiescic "jakies tam materiały" niewazne czy spreparowane czy nie, zeby oddzialywac na jak najwieksza licze osob. i mam tu na mysli "dwie strony" sporu.
jaka masz pewnosc ze wszystkie te zdjecia sa autentyczne?
takich zdjec jest kilkanacie, krąża po całym, na wikipedii też i mogą przedstawiąc to, co ktoś sugestynie chciał zeby przedstawiały "
Cóż, widać masz problem z rzeczami oczywistymi, takimi jak zdjęcia z katastrofy. Jakbyś miał trochę zaparcia to być poszukał dokładnie, kto robił dane zdjęcie i byś nie musiał się zastanawiać nad autentycznością. Jeśli potrafisz mi udowodnić, że jakiekolwiek zdjęcie, które tu wrzuciłem jest nie auntentyczne lub w jakis sposób zmanipulowane, to to zrób, a nie wypisujesz jaies ogólniki.
"mowisz ze swiadkowie widzieli ciała. może i tak. ale swiadkowie widzieli rowniez rakiete, strazacy slyszeli wybuchy w wtc itd.
"
Możesz mi podać jakiekolwiek źródło mowiące o tym, że ktoś widział rakietę? Najlepiej cytat z wypowiedzi tego świadka, będę szczerze wdzięczny.
"nie wierze swiadkom naocznym, cokolwiek mówiącym, a im pozniej sie wypowiadają tym ich wspomnienia są coraz slabsze a wiarygodnosc znikoma. "
To masz problem, bo świadkowie byli pytani w dniu zamachu przez dziennikarzy, więc w przeciągu kilku gdzin pewnie im to z głów nie wyleciało.
"koroner (lub przynajmniej osoba tak sie przedstawiajaca) na poczatku powiedzial ze nie znalazł szczątków, teraz jak magik wyciąga królika z rękawa, tak ty piszesz ze znalazl iles tam kilogramow cial ktore jeszcze oddano rodzinom "
Chłopcze, wysil się trochę, a nie udajesz sierotę, i znajdź całą wypowiedz, a nie podajesz tylko zmanipulowany wyrywek, z którego faktycznie może wynikać, że nie było tam ciał. Proszę cię tylko o to.. Poszukaj chociaż przez chwilę, zrób ten wysiłek, a nie wierzysz twórcom LC w każdym słowie.
"i to niby ja rzekomo "gadam bzdety" i "wypisuje glupoty". tylko stawiam pytania i zdaje sobie sprawe ze nie bedzie na nie obiektywnych odpowiedzi a jak ktos sobie wpisze w google "pentagon boeing" i wklei mi jakies linki, to tym bardziej nie jest to za grosz obiektywne. "
Czy wg ciebie zdjęcia z katastrofy nie są obiektywne?
"wiesz, tez moge wpisac sobie w google: 911, boeing itd, ale jakos nie uwazam zeby należało się tym szczycic, jakim to się nie jest wnikliwym detektywem, zeby bez pieniedzy znalezc jakies tam zdjęcia i oto od razu zaprzeczyc apriorycznie wszelkim spiskowym teoriom
wydaje mi sie, ze jesli jest gdzies odpowiedz 9/11 to na pewno nie w internecie.
a nie, znowu pewnie "gadam bzdety i wypisuje glupoty" "
Całkiem możliwe, co nie usprawiedliwia cię z oszustw typu "swiadkowie widzieli rakietę", czy też jak wcześniej "brak jakichkolwiek szczątków po locie 77"... Zastanówsie co ty w ogole wypisujesz...
Schackoo
"a co do wież to akurat zgadzam się z tym filmem, bo tak olbrzymie budynki nie zawaliły by się od samolotów, nawet gdyby paliwo płonęło przez dni."
Budynki zawaliły się w skutek wielu czynników, nie tylko płonącego paliwa samolotów. takie myślenie nie jest zgodne z prawdą.
"bomby były na 100%, w ogóle to nawet jakby się zawaliły same z siebie to nie upadły by w 10 sekund i tak idealnie równo(wiece co mam na myśli, budynek by się telepał, odpadały by przez godzine płaty betonu aż w końcu przewrócił by się na bok, po prostu upadał by w kilku fazach) a te stały i jak zqwsze, pożar wcale nie duży i nagle sru! w sekunde poooszłooo, to było ewidentne wyburzenie materiałami wybuchowymi a samoloty były tylko "efektem specjalnym" że tak powiem... "
Nie będę komentować miezi tej wypowiedzi, bo nie ma co, ale mam do ciebie jedno pytanie. Budynki wyraźnie zaczeły zapadać się w miejscu, gdzie właśnie uderzyły samoloty, zatem, jak to jest mozliwe, że rzekome bomby były w stanie zadziałać w miejscu, gdzie były duże pożary i uderzył tam ponad stutonowy pocisk w postaci samolotu? Slyszaes o takich ładunkach? Ja nie. Slyszalem natomiast, że ładunki wybuchaja w sposób niekontrolowany w temperaturze powyżej 320 stopni (nie mówiąc już o okablowaniu).
Ps. Wieże zawalały się 15 i 22 sekundy, nie 10.
Podaj te inne czynniki od których zawaliły się budynki. Jeżeli jesteś ekspertem. Podaj mi także ludzi, którzy robili te fotografie. 20% stron które podałeś już nie istnieje. Przypadek?
Poza tym w necie mogę sobie napisać, że WTC zawalił mój pies robiąc kupę na trawnik przed nimi i założę się że znajdzie się jeden amerykaniec, który w to uwierzy. Ludźmi jest łatwo manipulować.
Budynki zaczęły się zapadać w miejscach w które uderzyły samoloty? Czy Ty tego filmu nie widziałeś?
Skąd wiesz, że budynki zawaliły się w takim czasie? Podaj mi nazwisko i mail eksperta, który wypowiedział i napisał te słowa i poprze je dowodami.
A tak na dobrą sprawę to... pierdo**sz sobie trzy po trzy bez składu i ładu. Wiesz tylko to co przekażą Ci media i tego się trzymasz. 75% fotek, które podałeś było w filmie. Foto ścianki z oknami... ja mówię, że to zostało podłożone lub to foto nie ma związku ze sprawą bo po pierwsze mogę tak powiedzieć a po drugie nie przedstawisz mi ŻADNYCH dowodów popierających Twoje zdanie bo nie jesteś w stanie.
Żeby było wszystko jasne to ja sobie nie wymyśliłem tego co napisałem w punktach, bo mi się nudziło, tylko to są informacje które zbierałem przez wiele dni, informacje potwierdzone przez profesorków i nie tylko, więc nie jest to jakiś mój wymysł wyobraźni. Ja po prostu się tą sprawą interesuję i nie wierze w uderzenie rakiety w pentagon. TYLE! A z dziesiątek teorii na które natrafiłem, ta którą napisałem powyżej wydaje mi się najbardziej prawdziwa! -Bo sam z siebie, to przyznam że nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć, ta sprawa mnie przerasta, po prostu nie mieści mi się w głowie coś takiego jak zamach 9/11 -Nie kapuje tego i tyle ale wersja którą wymieniłem to jedyna logiczna wersja, ale nigdy, ale to przenigdy nie uwierzę w pic z rakietą!!!!!
hahah te foty szczatek samolotu mnie rozpierdolily na kawalki, pokazales kawalki jakiegos gowna i myslisz ze masz dowod
z tego nie daloby sie nawet poskladac malucha
Te twoje zdjęcia ewidentnie przedstawiają części samolotu innego niż pasażerski (np. myśliwca) - a rzekoma część koła to nie koło! Średnica silnika boeinga to 2.7m i 3.6m długości i waży 6 ton! Jednym słowem pierdoły pan prawisz. Brak jakichkolwiek inny szczątków. Najprawdopodobniej te które masz na zdjęciach zostały na miejsce podrzucone, a w budynek faktycznie trafił pocisk rakietowy.
człowieku tys chyba nigdy nie widział boeinga 757, te malutkie fragmenty uwazasz za ostateczny dowod, nie kpij sobie z nas, chyba troszke bardziej inteligentnych ludzi od ciebie, bez urazy
jesteś idiotą czy poprostu nie oglądałeś filmu ?
o kawałkach tej śmiesznej blachy którą nam prezentujesz w linkach byla mowa w filmie.
1. Gdyby w pentagon uderzyłą rakieta to gdzie podziali by się ludzie z samolotu którzy naprawdę zginęli w ten dzień. <-- mogli zostać spaleni jak żydzi w obozie... (durny ten Twój dowód to i durna moja odpowiedź, jednak to najlepszy sposób na "ukrycie kogoś")
2. Na materiale filmowym z kamery z parkingu przed pentagonem przez chwile widać coś lecącego i uderzającego w pentagon, i bardziej wygląda to na samolot niż rakiete. <--- jedyny materiał udostępniony przez FBI - słabej jakości i prawdopodobnie sfabrykowany wielokrotnie.
3. Wszyscy się plują że samolot rozorał by całą ścianę pentagonu, a zrobiła się w niej tylko niewielka dziura - gówno prawda, to właśnie rakieta rozwaliła by cały pentagon i to tak że by tylko krater został, a samolot jest za miękki aby rozwalić tak twardy budynek <-- tak a 6cio tonowe silniki zniknęły :P Chyba na tym filmie było pokazane jakie zniszczenia robią rakiety Tomahawk (na wyposażeniu amii USA;)) strasznie podobne do tej dziury.
4. Dziura w 3 sektorze... (ta mała okrągła, z tyłu 3 pierścienia)... oczywiście wybił ją jeden z oderwanych silników który z pędem przebił się przez wszystkie pierścienie. Drugi silnik mógł wryć się w ziemię i dlatego nie wybił podobnej dziury. <-- skubany wrył się w ziemie:D w trawnik pewnie:P zrobił dziurę zakopał się i posadził trawke:P i szybko urosła... no cóż masz racje tak było:P przecież to normalne...
5. Naoczni świadkowie, widzieli samolot, ci co widzieli rakietę to chyba byli przekupieni przez dziennikarzy. <-- tego się nie dowiemy ale predzej przekupuje rząd niż dziennikarze.
6. Jak mogą mówić i pisać że samolot wyparował skoro przed pentagonem leżały jak byki wielkie kawałki kadłuba. Silniki pewnie też odnaleziono w pentagonie tylko to zataili- bo USA to dziwny kraj ;) <--- ale czemu one nie były spalone?? leżały tak jakby ktoś je tam rozrzucił.
7. Ten odnaleziony silnik rzekomego odrzutowca mógł być w pentagonie przed zamachem, mógł leżeć w jakimś magazynie... <-- zgadza się. Pierwszy raz się z Tobą zgadzam. Szkoda tylko że on miał wyglądać na Boeinga, a nim nie był. Jedynie kto mógł próbować tuszować wydarzenie to rząd i wojsko. Ale skoro podali ze odrzutowiec walnął w pentagon to czemu zwozili szmelc i twierdzili ze to ten odrzutowiec??:P
8.Skro znaleziono w pentagonie wszystkie ciała pasażerów boeinga to chyba nie przesiedli by się oni na rakietę ;D <-- Ciekawe:D ciała znaleźli i zidentyfikowali??:> a silniki się doszczętnie spaliły pewnie w locie bo nie zrobiły zniszczeń. Strasznie to dziwne nie uważasz??
9.trawnik wcale nie musiał by być zorany gdyby leciał tam boeing, po prostu nie otarł się o ziemie a leciał kilkadziesiąt centymetrów ponad trawnikiem. <-- Ilu ludzi na świecie to by potrafiło zrobić?? Arab co nie umiał latać awionetką?? Nie sądzę. I jeszcze ten zwrot o 330stopni w powietrzu. Prędkość przy której samolot by się rozleciał w locie podczas manewru... eh o czym my rozmawiamy. Ile masz lat??
10. Okopcenie budynku świadczy o wielkiej fali płonącego paliwa. <-- Przepraszam, ale nie rozumie co to "wielka fala płonącego paliwa"
11. W ogóle to kto by odpalił rakietę? Talib z wyrzutnią tomahawków sprzed białego domu? -Przecież USA to najlepiej strzeżony kraj na świecie, zaraz by zwinęli gościa co wozi się po mieście z ciężarówką na której zamocowana jest rakieta. <--- Chłopie to nie Arabowie tylko AMERYKANIE przeprowadzili ten zamach, tylko wina jest zrzucona na arabów. Dzięki temu zrobiono inwazje na Afganistan. A tak w ogóle to plany wojny były gotowe ponad miesiąc przed 11.09 :/
12. Druga teza co do nieodnalezionych silników może być taka że rozwaliły się na tak drobne kawałki i wymieszały z gruzem że ciężko było cokolwiek zidentyfikować. <--- o matko boska... już nigdy nie wsiąde do samolotu skoro to takie kruche...
13. To dziennikarze wymyślili ten kit z rakietą, aby mieli o czym pisać... <-- No nie wiem po zamachach mieli bardzo dużo tematów :)
14. Możecie sobie nadal wierzyć że za zamachem 9/11 stoją "kosmici" :P a w pentagon wypalili bin laden rakietą odpaloną przez telefon komórkowy <-- Pytałem już ale powtórzę. Ile masz lat??
15. ...zapraszam do dalszej dyskusji ;) <--- no to odpowiedziałem Ci.
Pozdrawiam
A tak w ogóle masz piękny opis :
"Witam. Jestem Schackoo i mam was w dupie! Nienawidzę tej strony bo każdy jest tu taki niemiły i nie idzie się dogadać z innymi użytkownikami."
"mogli zostać spaleni jak żydzi w obozie"
Już widzę załogę tego doraźnie założonego przez ekipę Busha obozu koncentracyjnego który działał tak sprawnie że do dziś nikt nie puścił pary z gęby z powodu wymordowania kilkuset rodaków z tych czterech samolotów.
"jedyny materiał udostępniony przez FBI - słabej jakości i prawdopodobnie sfabrykowany wielokrotnie".
Spiskowe świry w sądzie domagały się właśnie takiego filmu. Jak już dostali widoczny zarys samolotu to po kompromitacji już nie domagali się kamer z hotelu Hilton czy ze stacji benzynowej więdząc że ich wyśmieją na lepszych nagraniach.
"tak a 6cio tonowe silniki zniknęły"
Jakoś fragmenty silników i innych części samolotu w tym fragmenty nazwy linii lotniczych są widoczne na zdjęciach.
"pokazane jakie zniszczenia robią rakiety Tomahawk (na wyposażeniu amii USA;)) strasznie podobne do tej dziury".
Aha a ktoś ze spiskowców próbował zrobić naukową analizę porównującą siłę uderzenia Boeinga 767 i rakiety Tomahawk? Nie bo wiedzą że się łatwo skompromitują. Jakoś 2 lata po zamachu w Smoleńsku robiono już niezłe analizy pokazujące jakby wyglądało uderzenie w ziemię na plecach gdyby tutka walnęła albo proces rozrywania od wewnątrz samolotu i proces rozsypywania się szczątków. A dziwnym trafem w USA nie znaleźli się eksperci który spróbowali by zrekonstruować naukowo uderzenie samolotu/rakiety w Pentagon? Coś takiego - w USA chyba tym bardziej mają ludzi odpowiednich do tego:).
"w trawnik pewnie:P zrobił dziurę zakopał się i posadził trawke:P i szybko urosła... no cóż masz racje tak było:P przecież to normalne"
Są zdjęcia szczątków na trawniku wokół gmachu więc nie manipuluj tak naiwnie.
"tego się nie dowiemy ale predzej przekupuje rząd niż dziennikarze".
To że parę osób powiedziało że słyszało rakietę nic nie dowodzi ponieważ w pierwszych chwilach po uderzeniu w północny wieżowiec wiele osób słysząc samolot potrafiło spekulować że rakieta walnęła w budynek.
"ale czemu one nie były spalone?? leżały tak jakby ktoś je tam rozrzucił".
Tak podjechały na 10 minut przed uderzeniem rakiety TIR-y z których agenci FBI wyrzucali pospiesznie szczątki. Oczywiście teren był tak idealnie zabezpieczony że nikt w pobliżu nie zauważył wielkiej akcji rozsypywania sfingowanych szczątków. Hałas byłby na tyle spory że spokojnie znalazły by się osoby które by to zauważyły - nieważne czy mieli by japy w budynkach obok wlepione w TV w dramat WTC czy tez przypadkowo by przechodziły obok. Mistrzostwo.
"Szkoda tylko że on miał wyglądać na Boeinga, a nim nie był".
I sądzisz że oni byli by takimi partaczami że szykując największą zbrodnię w dziejach nie użyli by jakichś elementów Boeinga 767?
"ciała znaleźli i zidentyfikowali??:> a silniki się doszczętnie spaliły pewnie w locie bo nie zrobiły zniszczeń. Strasznie to dziwne nie uważasz??"
Jak już to elementy szczątków ofiar - ciężko uwierzyć że przetrwałyby jakiekolwiek zwłoki pasażerów, załogi czy zamachowców po czymś co było jak walnięcie szklanką w beton.
"Ilu ludzi na świecie to by potrafiło zrobić?? Arab co nie umiał latać awionetką?? Nie sądzę. I jeszcze ten zwrot o 330stopni w powietrzu. Prędkość przy której samolot by się rozleciał w locie podczas manewru... eh o czym my rozmawiamy. Ile masz lat??"
A jaka rakieta lecąc wzdłóż ścięła by czubki latarni ulicznych na pewnej szerokości? A pewnie to prototypowa rakieta lecąca wszerz zamiast wzdłóż:).
"Chłopie to nie Arabowie tylko AMERYKANIE przeprowadzili ten zamach"
Nieprawda to był spisek rabinów-cyklistów!
"tylko wina jest zrzucona na arabów".
Zapewne w lutym 1993 to nie muzułmanie dokonali pierwszej próby zniszczenia bliźniaków tylko agenci CIA z pomalowanymi twarzami.
"Dzięki temu zrobiono inwazje na Afganistan".
Na pewno kilka stad kóz pod Kandaharem poprawiło ekonomię USA.
"A tak w ogóle to plany wojny były gotowe ponad miesiąc przed 11.09".
"Kto chce pokoju szykuje się do wojny". Pisanie sobie planów dotyczy wszelkich konfliktów z dowolnym rejonem wzbudzającym zagrożenie. To że pośród dziestąków planów różnych operacji rozważano jakby wyglądała operacja Afganistanie niczego nie dowodzi.
"o matko boska... już nigdy nie wsiąde do samolotu skoro to takie kruche"
Samoloty są po to żeby latać a nie żeby przetrwać uderzenie z pełną prędkością w budynek.
"No nie wiem po zamachach mieli bardzo dużo tematów :)"
Dla każdego coś "miłego", do wyboru do koloru:).
"Pytałem już ale powtórzę. Ile masz lat??"
Mam nadzieję że nie jesteś osobą polującą na nieletnich:).
Pozdrawiam
P. S
http://www.youtube.com/watch?v=0f6t4dMtc00
Dobra analiza zwracająca uwagę na detale pokazujące że to jednak zarys 757 widać na filmie.
http://www.youtube.com/watch?v=0nBaU0vwP-o
A to pokaz jak maszyna większa od 757 potrafi spokojnie lecieć tuz nad ziemią.
Pozdrawiam.
Jesteś kretynem każdy Twój kontrargument jest bardziej debilny niż poprzedni. Nie było żadnych innych nagrań, gdyż wszystkie zostały skonfiskowane przez FBI jako materiał dowodowy. Je*ana swołocz, nie wyobrażam sobie jak można być aż takim kretynem jak Ty. Przede wszystkim żeby zrozumieć o co chodziło w 9/11 trzeba mieć pojęcie o historii i polityce a Ty ani o tym ani o tym. Wiec stul ryj i wróć do TVNu 24 bo to jest debiliada dla Ciebie i Tobie równych
Na Twoim miejscu schowałbym sie z takimi dowodami, bo to jest śmieszne, co Ty piszesz. Nawet nie będę chciał czegokolwiek skonfrontować ani skomentować bo nie ma sensu. Pozdrawiam. Po prostu dałeś sobie wcisnąć bajeczkę, którą zaproponował rząd USA.
"bo USA to dziwny kraj ;)" To mówi wszystko o twoim poziomie nieinteligencji. A wierze wtc zawaliły się, bo samoloty były wypełnione syntexem ale na lotnisku tego nie zauważyli, ani tego, że samolot sterują talibowie z turbanami. Jakim trzeba być tępym jełopem, żeby wierzyć, że te zamachy nie były kontrolowane przez rząd usa do rozpoczęcia agresji na azjatycką ropę z przyzwoleniem społeczeństwa w zamian na zemstę za ofiary wtc... Buy a brain.
Ludzie wy naprawdę wierzycie w te amerykańskie brednie. Najbardziej ubawiły mnie te zdjęcia przerobione w jakimś photo shopie. Dokładnie oglądałem całe te zdarzenie w telewizji i nigdzie nie widziałem żadnego szczątku samolotu. Po drugie one zaprzeczają nawet oficjalnej wersji podawanej przez rząd amerykański mówiącej. że samolot w całości został pochłonięty przez budynek.
Kontrolowany wybuch tak dużej budowli musi być zaczynać się od góry ponieważ w przeciwnym razie istniałoby niebezpieczeństwo przewalenia się budynku. To dobrze, że gdzieś słyszałeś, że ładunki wybuchają samoczynnie w temperaturze 320 stopni, szkoda, że jakimś cudem nie słyszałeś o folii termoizolacyjnej.
"To dobrze, że gdzieś słyszałeś, że ładunki wybuchają samoczynnie w temperaturze 320 stopni, szkoda, że jakimś cudem nie słyszałeś o folii termoizolacyjnej.
"
Nie gdzieś, a od niejakiego Danego Jowenko, który zajmuje się wyburzeniami od około 30 lat. Powiedz mi, czy ta twoja smieszna folia termoizolacyjna jest w stanie wytrzymać uderzenie samolotu z trzdziestoma tysiącami paliwa o prędkości 850-950 km/h? Szczerze - wątpie. Skoro część kolumn rdzenia nie wyrzymała uderzenia, to tym bardziej taka folijka, więc przestań mi tu gadac bzdetki.
"Ludzie wy naprawdę wierzycie w te amerykańskie brednie. Najbardziej ubawiły mnie te zdjęcia przerobione w jakimś photo shopie."
Pech chce, że nawet twórcy "loose change" nawet posługują się tymi zdjęciami, więc bez komentarza.
Ładunki były umieszczone w miejscach, do których samolot nie dotarł. Z całym szacunkiem, ale nie widziałem żeby przeleciał na wylot przez budynek, więc były takie miejsca. Zamiast pisać bzdury spróbuj wyjaśnić jakim cudem oba budynki mogły się zawalić od uderzenia w nie dwóch samolotów. Jak to jest możliwe to do kontrolowanego wyburzania wieżowców w przyszłości będziemy używać zamiast materiałów wybuchowych samolotów. Na razie mamy 100 procentowa skuteczność dwa samoloty dwa zburzone w sposób kontrolowany budynki. Lepiej spytaj się tego swojego szpeca od materiałów wybuchowych, czy jest możliwe przeprowadzenie kontrolowanego wyburzenia ze 100 procentową pewnością powodzenia za pomocą samych samolotów. Tylko nie mów mi, że to czysty przypadek, bo Ja w przypadki nie wierzę (tym bardziej w cuda, z którym według Ciebie w tym przypadku mamy do czynienia). Według mnie materiały wybuchowe na pewno były bo w przeciwnym wypadku budynki w ogóle by się nie zawaliła, a już z całą pewnością nie tak jak podczas kontrolowanego wyburzania. Co do zdjęć to na pewno zostały przerobione, bo dobrze pamiętam,, że jak pokazywali to zdarzenie w telewizji to nie było żadnych szczątków samolotu. Pamiętam to, ponieważ już wtedy zdziwiło mnie to, że mówili w telewizji, że w Pentagon uderzył samolot, a Ja nie widziałem żadnych szczątków.
"Ładunki były umieszczone w miejscach, do których samolot nie dotarł."
Chłopcze i niby jak mieli ustalić, gdzie samolot "dotrze" a gdzie nie?
"Z całym szacunkiem, ale nie widziałem żeby przeleciał na wylot przez budynek, więc były takie miejsca."
Wewnątrz budynku doszło do wybuchu, który przeniósł się poza sam budynek. Wybuch ten spowodował m.in zniszczenie w dużej ilości materiału chroniaceg stal przed pożarem.
" Zamiast pisać bzdury spróbuj wyjaśnić jakim cudem oba budynki mogły się zawalić od uderzenia w nie dwóch samolotów."
Tłumaczy to wielotysiczno stronnicowy raport NIST. Zorientuj się, co on mówi, a wtedy bedziemy mieli o czym rozmawiać.
"Jak to jest możliwe to do kontrolowanego wyburzania wieżowców w przyszłości będziemy używać zamiast materiałów wybuchowych samolotów. Na razie mamy 100 procentowa skuteczność dwa samoloty dwa zburzone w sposób kontrolowany budynki. Lepiej spytaj się tego swojego szpeca od materiałów wybuchowych, czy jest możliwe przeprowadzenie kontrolowanego wyburzenia ze 100 procentową pewnością powodzenia za pomocą samych samolotów."
Chłopczyku, jak nie wiesz nic o temacie, to się nie wypowiadaj, bo idiotę jedynie z siebie robisz. Zawalenie (nie wyburzenie) WTC było studiowane na wszystkich większych uczelniach inżynierii na świecie. Jakoś studenci i profesorowie z całego świata nie uważają, aby potrzebne były w tym wypadku ładunki wybuchowe.
"Tylko nie mów mi, że to czysty przypadek, bo Ja w przypadki nie wierzę (tym bardziej w cuda, z którym według Ciebie w tym przypadku mamy do czynienia). Według mnie materiały wybuchowe na pewno były bo w przeciwnym wypadku budynki w ogóle by się nie zawaliła, a już z całą pewnością nie tak jak podczas kontrolowanego wyburzania"
Wyburzenie kontra zawalenie WTC:
1. wyburzenie zaczyna się od dołu - WTC wali się od góry
2. wyburzenie poprzedza kanonada, słyszalna na kilometry - w WTC nie było takiej kanonady
3. do wyburzenia potrzeba mięsiecy pra i przygotowań oraz nie żadko użycia ciężkiego sprzętu - WTC było cały czas okupowane przez prywatnych inwestorów, więc takie zabiegi nie mogły mieć miejsca
Zrozum, że zawalenie WTC w NICZYM nie przypomina wyburzenia.
4. podczas wyburzenia wszystkie gruzy są w "obrębie"
budynku - zawelenie WTC spowodowało ogromne zniszczenia wielu budynków naokoło
Inaczej mówiąc - zawalenie się wież WTC w niczym nie przypomina wyburzenia, wbrew temu co tutaj niby chcesz powiedzieć.
"Co do zdjęć to na pewno zostały przerobione, bo dobrze pamiętam,, że jak pokazywali to zdarzenie w telewizji to nie było żadnych szczątków samolotu. Pamiętam to, ponieważ już wtedy zdziwiło mnie to, że mówili w telewizji, że w Pentagon uderzył samolot, a Ja nie widziałem żadnych szczątków."
Żadne ze zdjęć, które tu wkleiłem, nie było przerobione. Podczas relacji telewizyjnej nie pokazywano np. wnętrza budynku, bo niby jak, skoro trwał tam pożar? Natomiast na trawniku przed Pentagonem na nagraniach jak najbardziej są szczątki poszycia samolotu. Poszukaj na youtube czy googlevideo to się sam przekonasz.
Hmmm dla mnie ta sprawa nigdy nie zostanie wyjaśniona.
"WTC było studiowane na wszystkich większych uczelniach inżynierii na świecie. Jakoś studenci i profesorowie z całego świata nie uważają, aby potrzebne były w tym wypadku ładunki wybuchowe. "
Konstrukcja WTC nie należała do najlepszych, ale bywały przypadki wieżowców które paliły się parędziesiąt godzin i kończyło się wszystko na paru piętrach.
P.S nie oglądałem tego filmu
Tu Ci muszę przyznać rację. Znając miejsce uderzenia samolotu, jego prędkość podczas uderzenia, geometrię budynku, rozmieszczenie filarów absolutnie nie jest możliwe obliczenie i wyznaczenie obszaru zniszczeń samolotu. Dzisiejsza technologia nie pozwala na to. Proszę nie pisz takich głupot, bo nie chcę mi się na nie odpisywać. Po raz pierwszy słyszę, że stal trzeba chronić przed pożarem. Stal topi się w temperaturze ok. 1600 stopni C, a to oznacza, że jest odporna na działanie ognia i wysokie temperatury. Stal dobrej jakości, czyli taka, z której zbudowano ten budynek, zachowuje swe właściwości wytrzymałościowe do temperatury ok. 1000 stopni C. Więc po co chronić stal przed pożarem. Pewnie chodzi Ci o beton, z konstrukcji żel-betonowej. Więc wiedz, ze On nie jest po to, aby chronić stal przed pożarem, ale przenosi obciążenia ściskające. Ponieważ jest to materiał kruchy podczas wybuchu mogło nastąpić jego wykruszenie w niektórych miejscach, ale w żadnym wypadku nie mogło to doprowadzić do zawalenia się budynku. Piszesz, że zawalenie WTC było studiowane na wszystkich większych uczelniach inżynierii na świecie. To ciekawe, bo ja studiuję już czwarty rok materiały budowlane, a żaden z profesorów i doktorów, z którymi miałem do czynienia nie poruszył tego tematu. Gdy jednego spytałem o WTC, to odpowiedział, że lepiej nie poruszać tego tematu, bo to kwestia polityki, a nie nauki. Wątpię żeby do podłożenia kilkunastu ładunków wybuchowych potrzeba było kilku miesięcy przygotowań.
Nie mówię, że to było kontrolowane wyburzenie, bo wtedy sąsiednie budynki nie zostałyby uszkodzone. Piszę, że w WTC były podłożone ładunki wybuchowe, które spowodowały zawalenie się WTC. Po co mieliby go wyburzać w sposób kontrolowany. Przecież jak sam napisałeś ciężko byłoby to ukryć. Ich celem było zburzenie WTC, tak, żeby wszyscy uwierzyli, że się zawalił od samolotów i że to był zamach. Nie pokazywali wnętrza pentagonu, ale pokazywali zewnątrz, gdzie nie było żadnych szczątek samolotu. Piszesz że te zdjęcia, nie były przerobione, a z kąt Ty o tym możesz wiedzieć czy są przerobione. Pewnie byłeś tam wtedy i je zrobiłeś. Wątpię, raczej masz je z internetu, a to powoduje, że wiesz gdzie możesz je sobie wsadzić. Piszesz, żebym obejrzał sobie w youtubie co tam się naprawdę wydarzyło. Przeprasza, ale youtobe i wikipedia nie są dla mnie jako przyszłego inżyniera budownictwa wiarygodnymi źródłami informacji. Ten raport, który liczy kilka tys. stron to sobie podaruj, bo był on zrobiony przez rząd amerykański i przez "naukowców" z nim związanych. Co według Ciebie mieliby w nim napisać. Wszystko można w dzisiejszych czasach udowadniać, to jest tylko kwestią ceny. Założę się, że sam go nigdy na oczy nie widziałeś, bo pewnie jak wszystko co dotyczy WTC jest tajny.
"Konstrukcja WTC nie należała do najlepszych, ale bywały przypadki wieżowców które paliły się parędziesiąt godzin i kończyło się wszystko na paru piętrach. "
Czy te wieżowce miały taką samą konstrukcję jak WTC, czyli bez betonowych kolumn rdzenia lub kolumn zewnętrznych? Czy te wieżowce zostały uderzone przez Boeingi z 30 tysiącami paliwa z prędkościami 850-950 km/h, co spowodowało znaczne zniszczenia konstrukcji nośnej? Czy z tych wieżowców usunięto warstwę chroniącą stal przed ogniem, tak jak to miało miejsce w WTC gdy uderezyły samoloty? Czy pożary w tych wieżowcach były normalnymi pożarami, czy tak jak w WTC były zapoczątkowane od razu na wielu piętrach, potęgując efekt cieplny? Odpowiedz sobie na te pytania, a wtedy zawalenie WTC nie wydaje się takie nierealne.
"Tu Ci muszę przyznać rację. Znając miejsce uderzenia samolotu, jego prędkość podczas uderzenia, geometrię budynku, rozmieszczenie filarów absolutnie nie jest możliwe obliczenie i wyznaczenie obszaru zniszczeń samolotu. Dzisiejsza technologia nie pozwala na to."
A zatem, nie było ładunków w miejscu gdzie uderzył samolot, a gdzie rozpoczęło się zawalenie. Niestety nie istnieja takie ładunki, które by to wytrzymały.
" Proszę nie pisz takich głupot, bo nie chcę mi się na nie odpisywać. Po raz pierwszy słyszę, że stal trzeba chronić przed pożarem. Stal topi się w temperaturze ok. 1600 stopni C, a to oznacza, że jest odporna na działanie ognia i wysokie temperatury. Stal dobrej jakości, czyli taka, z której zbudowano ten budynek, zachowuje swe właściwości wytrzymałościowe do temperatury ok. 1000 stopni C. Więc po co chronić stal przed pożarem. "
Bzdura. Stal należy jak najbardziej spryskać warstrwą termoochronną. Wygląda ona tak: http://www.geocities.com/astximw/fireproofing.jpg i jest wymagana w wysokich budynkach, więc nie oszukuj. Druga sprawa jest taka, że stal już w temp. 800-1000 stopni traci połowę swojej nośności, więc nie oszukuj. To zdjęcie http://www.debunking911.com/pullin2.jpg przedstawia początek zawalenia się południowej wieży. Wyraźnie widać, że kolumny zewnętrzne składają się do środka. Jeśli znasz jakiekolweik ładunki wybuchowe, które nie rozsadzają, a przyciągają materiał, to napisz. te zdjęcie dowodzi, że to właśnie temperatura spowodowała, że lekkie stalowe kratownice w WTC odkształciły się, powodując wyboczenie. Dobry filmik tłumaczący, co się stało http://pl.youtube.com/watch?v=bMZ-nkYr46w . Jeśli uważasz, że coś innego mogło spowodować efekt wybuczenia kolumn zewnętrznych niż pożar - napisz.
"Piszesz, że zawalenie WTC było studiowane na wszystkich większych uczelniach inżynierii na świecie. To ciekawe, bo ja studiuję już czwarty rok materiały budowlane, a żaden z profesorów i doktorów, z którymi miałem do czynienia nie poruszył tego tematu. Gdy jednego spytałem o WTC, to odpowiedział, że lepiej nie poruszać tego tematu, bo to kwestia polityki, a nie nauki."
No i? Jakoś NIST i FEMA badały mehcanizm zawalenia się WTC. To, że w twojej uczelni tego nie robiono, nie znaczy, że również w innych.
"Wątpię żeby do podłożenia kilkunastu ładunków wybuchowych potrzeba było kilku miesięcy przygotowań. "
Mark Luizaux, prezes firmy Controled Demolition Inc. która obecnie posiada rekord najwyższej stalowej wyburzonej budowli, na pytanie "Czy jest możliwe, aby przygotować w okupowanym budynku wyburzenie, tak aby nikt nie zauważył?" odpowiedział "Może w filmie, coś z Brucem Willisem, w prawdziwym życiu - nie". Pozatym zorientuj się, że właśnie przygotowanie wyburzenia zajmuje ogromny nakład czasu i pracy. Założenie ładunku na kolumnę wymaga całkowitego jej ogołocenia - jest głośno. Nie da się od tak wejść do budynku i zakładać ładunki. To nierealne...
"Piszę, że w WTC były podłożone ładunki wybuchowe, które spowodowały zawalenie się WTC."
Dowody zdjęciowe oraz nagraniowe potwierdzają, że to temperatura spowodowała wyboczenie kolumn. Znasz dowody na użycie ładunków - przedstaw je, jednocześnie obalając moje jak i NIST, które badało to bodajże jedynie trzy lata.
"Nie pokazywali wnętrza pentagonu, ale pokazywali zewnątrz, gdzie nie było żadnych szczątek samolotu. Piszesz że te zdjęcia, nie były przerobione, a z kąt Ty o tym możesz wiedzieć czy są przerobione."
Kąt to możesz sobie na matematyce wyliczać w swojej szkole. Nie są przerobione, bo jak chcesz, to znajdziesz nawet ich autorów. Na nagraniach na żywo, widać większe elemynty poszycia na trawniku, więc nie kłam z łaski swojej.
"Pewnie byłeś tam wtedy i je zrobiłeś. Wątpię, raczej masz je z internetu, a to powoduje, że wiesz gdzie możesz je sobie wsadzić. Piszesz, żebym obejrzał sobie w youtubie co tam się naprawdę wydarzyło. Przeprasza, ale youtobe i wikipedia nie są dla mnie jako przyszłego inżyniera budownictwa wiarygodnymi źródłami informacji. Ten raport, który liczy kilka tys. stron to sobie podaruj, bo był on zrobiony przez rząd amerykański i przez "naukowców" z nim związanych. Co według Ciebie mieliby w nim napisać. Wszystko można w dzisiejszych czasach udowadniać, to jest tylko kwestią ceny. "
Coś jeszcze masz do powiedzenia oprócz tych bzdurek?
"Założę się, że sam go nigdy na oczy nie widziałeś, bo pewnie jak wszystko co dotyczy WTC jest tajny. "
Oczywiście, że nie jest. Poszukaj na stronie NISTi postaraj się więcej nie oszukiwać.
Tą bajeczkę z wyboczeniem stalowych belek znam na wylot, więc wciskaj sobie Ją komu innemu. Udawania ona tylko tyle, że stal jest plastyczna, a jej plastyczność rośnie wraz z temperaturą. Jeśli to miałoby spowodować zawalenie się WTC, to dlaczego jest to odosobniony przypadek, w którym pożar doprowadził do zawalenia się budynku. Było wiele pożarów wieżowców, niektóre z nich znacznie większe niż w WTC, a mimo to tylko WTC zawaliło się od pożaru.
Chcesz dowodów na potwierdzenie mojej tezy to zobacz to http://pl.youtube.com/watch?v=tQ2JMbScMhg&NR=1.
http://images.google.pl/imgres?imgurl=http://liberalis.pl/wp-content/uploads/200 8/05/wtc_.jpg&imgrefurl=http://liberalis.pl/2008/05/19/zbigniew-jankowski-11-wrz esnia-i-teoria-spiskowa-neoracjonalistow/&usg=___qSaWvOLLY1_vcBqNFPvSDWAp1w=&h=5 10&w=393&sz=75&hl=pl&start=5&tbnid=E9aMafWtj_jk6M:&tbnh=131&tbnw=101&prev=/image s%3Fq%3DWTC%2Bteorie%2Bspiskowe%26gbv%3D2%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26rls%3 Dorg.mozilla:pl:official%26sa%3DG
http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,5839
http://www4.neilrogers.com/features/2004091001.html
http://images.google.pl/imgres?imgurl=http://thewebfairy.com/nerdcities/WTC/wtc- 3.jpg&imgrefurl=http://prawda2.info/viewtopic.php%3Ft%3D3803&usg=__PuXvk8WgumR8G qnsBoWomlInef4=&h=1310&w=869&sz=421&hl=pl&start=27&tbnid=2ZCCHK3nOafOzM:&tbnh=15 0&tbnw=100&prev=/images%3Fq%3DWTC%2Bteorie%2Bspiskowe%26start%3D18%26gbv%3D2%26n dsp%3D18%26hl%3Dpl%26client%3Dfirefox-a%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26sa%3DN
Na resztę głupich tekstów po prostu nie chce mi się odpisywać.
"Udawania ona tylko tyle, że stal jest plastyczna, a jej plastyczność rośnie wraz z temperaturą."
Jeszcze w poprzedniej wypowiedzi, pisałeś, że stal w temperaturze 1000 stoni zachowuje swoje właściwości, a teraz, że się uplastycznia... Szybko zmieniasz zdanie!
"Jeśli to miałoby spowodować zawalenie się WTC, to dlaczego jest to odosobniony przypadek, w którym pożar doprowadził do zawalenia się budynku. Było wiele pożarów wieżowców, niektóre z nich znacznie większe niż w WTC, a mimo to tylko WTC zawaliło się od pożaru. "
To masz problem, skopro nie widzisz różnicy między normalnym pożarem, a pożarem, który miał miesce w WTC. Już samo uderzenie samolotów spowodowało ogromne zniszczenia i zapoczątkowało pożary na wielu piętrach w budynku naraz. Pojmujesz? Czy w którym kolwiek podanym przez ciebie przyladzie jest coś o tym, że w wieżowiec uderzył samolot z 30 tysiącami paliwa z ogromną prędkością (naruszając budynek) lub też, że pożary rozpoczęły się jednocześnie na wielu piętrach? Nie bylo w historii takiego przypadku...
I nie wklejaj mi tutaj tych bzdetek związanych z Richardem Gage, bo jego kłamstwa i manipulacje znam na wylot, nie wpominając o głupocie.
"Na resztę głupich tekstów po prostu nie chce mi się odpisywać. "
Mam w to uwierzyć? Idz spać.
Kolego, ale przecież pożar był tylko na samej górze tych wież, nawet jeśli stal się stopiła to tylko tam. Jesteś znawcą więc chciałbym zebyś mi wyjaśnił jaki to miało wpływ na niższe piętra wieżowców.
Twoja głupota przestaje być śmieszna. Napiszę krótko. W linkach, które załączyłem są między innymi dwa filmy. Jeden z nich pokazuje plac przed pentagonem, w który w chwile wcześniej uderzył według Ciebie samolot. Ja po dokładnym obejrzeniu tego filmu nie znalazłem żadnej części samolotu, ba nawet śladu na trawniku który rzekomo pozostawił tez sie nie dopatrzyłem. Jest to dowód, ze zdjęcia, które zamieściłeś są sfałszowane. Pewnie film ten według Ciebie jest sfałszowany. Jednak film jest znacznie trudniej przerobić niż zdjęcie. Jeśli Ja znalazłem taki film w internecie, Ty nie powinieneś mieć NAJMNIEJSZEGO problemu ze znalezieniem filmu ukazującego plac przed pentagonem tuż po rzekomym uderzeniu w niego samolotu, na którym będą porozrzucane części z samolotu. Jeśli mi pokażesz taki film, to uwierzę, ze w pentagon uderzył samolot. Bo Ja tego nie rozumiem, jak w pentagon uderzył samolot to dlaczego nigdzie nie ma filmu ukazującego szczątki samolotu na placu, a można znaleźć film pokazujący że na tym placu nic nie ma można znaleźć bez problemu. Tylko się nie wykręcaj sianem, bo napisałeś, ze szczątki na placu były i przedstawiłeś rzekomo prawdziwe zdjęcia, udowodnij swą tezę.
Jeśli chodzi o WTC to Twoja teoria jest żenująca. Według Ciebie zawalenie budynku spowodowane było osłabieniem konstrukcji budynku, który był zbudowany głównie z lekkich belek stalowych, którą spowodował pożar po uderzeniu samolotu. Wybuch samolotu zniszczył materiał ochraniający stal przed działaniem wysokich temperatur. W wyniku czego stal nagrzała się do temperatury ok 1000 stopni C, co spowodowało znaczne obniżenie jej wytrzymałości o około połowę i podwyższenie plastyczności co doprowadziło do wyboczenia belek i zawalenia budynku. Jak obniżenie wytrzymałości o zaledwie połowę mogło doprowadzić do zawalenia się budynku. Zważ, że samolot uderzył w górną część budynku. Belki stalowe znajdujące się na niskich kondygnacjach muszą przenosić wielokrotnie większe obciążenia ponieważ mają dużo więcej do dźwigania i jakimś cudem nie uległy wyboczeniu i budynek stał przez wiele lat.
Pokazałem Ci film, na którym jasno widać wybuch jednej z bomb w czasie zawalania się budynku WTC. Jest on odpowiedzią na film, który pokazałeś w celu poparcia swego poglądu. Pewnie według Ciebie jest on sfałszowany. Jeśli tak jest nie powinieneś mieć NAJMNIEJSZEGO problemu ze znalezieniem filmu okazującego moment zawalenia jednej z wież WTC z bliska. Na filmie, który pokazałeś moment zawalenia WTC ukazany jest z bardzo daleka. Tak, że nie można zobaczyć żadnego z wybuchów. To według mnie bardzo dziwne, bo są w nim bardzo duże zbliżenia na miejsce wbicia się samolotu, a moment zawalenia się budynku ukazany jest z kilkuset metrów. Przecież ukazanie zawalenia budynku z bliska obaliłoby teorię mówiącą, że WTC został zburzony za pomocą ładunków wybuchowych (jeśli nie byłoby widać wybuchów). Jeśli pokażesz mi film ukazujący zawalenie się budynku z bliska, na którym nie będzie widać wybuchów, uwierzę w Twoją bezsensowną i sprzeczną z prawami nauki (wieże zawaliły się z prawie szybkością swobodnego spadku) teorię.
"Kolego, ale przecież pożar był tylko na samej górze tych wież, nawet jeśli stal się stopiła to tylko tam. Jesteś znawcą więc chciałbym zebyś mi wyjaśnił jaki to miało wpływ na niższe piętra wieżowców. "
Znawcą nie jestem, ale znam nieco tą sprawę, bo trochę o tym czytałem. Fakt, że pożary były głownie na piętrach, w które uderzyły samoloty i na wyższych. Na tych właśnie pietrach budynek z powodu temperatury stracił wytrzymałość nośną. I powiem ci wyraźnie - więc sobie zapamiętaj - żadna stal się nie stopiła. Pożar 800-1000 stopni może jedynie osłabić stal o około 50%, a nie ją stopić.
gdy budynek stracił nośność 15 i 30 pięter od dachu, ta górna część zaczęła upadać na niższą część. I teraz należy zdać sobie sprawę, że budynku WTC nie są stałym obiektem, a składają się z dziesiątek tysięcy połączonych mocniej lubsłabiej ze sobą części. Gdy 15 i 30 pięter zaczeło upadać na te pod spodem, nie niszczyło naraz całego budynku, a piętro pod sobą. Zdaj sobie sprawę, że około 90% WTC to było powietrze. Gdy górna część zaczeła upadać na niższe piętro (dajmy na to trzy metry) wytworzyła się ogromna energia, której dolna lekka część nie mogła zatrzymać.
Polecam ci przejrzeć tą debatę (wiele kwestii odnośnie 9/11 jest w niej poruszanych oraz obalona masa kłamstw teorii spiskowych): http://www.paranormalne.pl/index.php?showtopic=12135
"Twoja głupota przestaje być śmieszna. Napiszę krótko. W linkach, które załączyłem są między innymi dwa filmy. Jeden z nich pokazuje plac przed pentagonem, w który w chwile wcześniej uderzył według Ciebie samolot. Ja po dokładnym obejrzeniu tego filmu nie znalazłem żadnej części samolotu, ba nawet śladu na trawniku który rzekomo pozostawił tez sie nie dopatrzyłem."
Porozmawiaj z setką świadków, którzy widzieli samolot uderzający w Pentagon. Możesz ich oświadczenia znaleźć w internecie, ale przecież ty wiesz lepiej niż oni... Przykład:
http://pl.youtube.com/watch?v=f0vxc50xAbk
http://pl.youtube.com/watch?v=Q9ag6brfWro
http://pl.youtube.com/watch?v=ClVHovq4iTk
Zapoznaj się z zeznaniami 136 świadków, którzy widzieli samolot, z czego 103 widziały sam moment uderzenia
http://pl.youtube.com/watch?v=t1wQ2BJsgx0
"Jest to dowód, ze zdjęcia, które zamieściłeś są sfałszowane."
To jest jedynie dowód na to, że zdjęcia które zarzuciłem są głownie z wnętrza Pentagonu, gdzie twoich śmiesznych kamer nie było. I proszę cię, nie dawaj mi linków do tak śmiesznych i głupich filmów jak Pentagon strike - mam je za sobą juz od dawna.
" Jeśli mi pokażesz taki film, to uwierzę, ze w pentagon uderzył samolot."
Wątpię.
http://pl.youtube.com/watch?v=G7OLK769bno
24 sekunda, po lewej stronie (po lewej od 9) na dole widać wyraźnie część poszycia samolotu (w dalszej częsci też widać tę część). Wklejałem jej zdjęcie
http://www.911myths.com/assets/images/db_images/db_Pentagon_Debris_91.jpg
to samo z innej perspektywy a dalej inna część
http://pagesperso-orange.fr/jpdesm/pentagon/debris/db_Pentagon_Debris_181s.jpg
a zatem jest ta część i na filmie i na przynajmniej dwóch zdjęciach. Zanim kogoś oskarżysz o wklejanie fauszywych informacji, to się zastanów z 5 razy. Poczytaj też o świadkach, którzy widzieli ciała pasażerów, może to da ci do rozomu trochę.
"Tylko się nie wykręcaj sianem, bo napisałeś, ze szczątki na placu były i przedstawiłeś rzekomo prawdziwe zdjęcia, udowodnij swą tezę. "
Powyżej to zrobiłem. Zanj moje dobre serce, bo nie chce cie ośmieszac i wykazywać około 100 błędów filmiku pentagon strike, który tu wrzuciłeś. Najzwyczajniej nie chce mi się, więc zostawmy ten temat w spokoju.
"Jeśli chodzi o WTC to Twoja teoria jest żenująca. Według Ciebie zawalenie budynku spowodowane było osłabieniem konstrukcji budynku, który był zbudowany głównie z lekkich belek stalowych, którą spowodował pożar po uderzeniu samolotu. Wybuch samolotu zniszczył materiał ochraniający stal przed działaniem wysokich temperatur. W wyniku czego stal nagrzała się do temperatury ok 1000 stopni C, co spowodowało znaczne obniżenie jej wytrzymałości o około połowę i podwyższenie plastyczności co doprowadziło do wyboczenia belek i zawalenia budynku"
Dobrze, że chociaż zrozumiałes o co mi chodzi.
"Jak obniżenie wytrzymałości o zaledwie połowę mogło doprowadzić do zawalenia się budynku."
Zdaj sobię sprawę, że kolumny zewnętrzne WTC stanowiły o 40% nośności budynku, a 60% kolumny rdzenia. Jednak najważnieszym elementem w tej kombinacji były kratownice, które łączyły ze sobą kolumny zewnętrzne z rdzeniem. Samo uderzenie samolotu spowodowało zniszczenie kilku kolumn rdzenia i dużej ilości kratownic. "Zaledwie o połowę" jest tu niezwykłą manipulacją. Dowodem na to jest chociażby kolejność upadania wież. WTC2, która upadła pierwsza została druga uderzona przez samolot. Wynika to z tego, że samolot uderzył 2 razy niżej (30 pięter poniżej dachu) niż w WTC1.
"Zważ, że samolot uderzył w górną część budynku. Belki stalowe znajdujące się na niskich kondygnacjach muszą przenosić wielokrotnie większe obciążenia ponieważ mają dużo więcej do dźwigania i jakimś cudem nie uległy wyboczeniu i budynek stał przez wiele lat. "
I co z tego?
"Pokazałem Ci film, na którym jasno widać wybuch jednej z bomb w czasie zawalania się budynku WTC."
Wybacz, ale ja nie widzę tam wybuchu bomb. Jeśli chodzi ci o te wyrzuty pyłu ( http://img325.imageshack.us/img325/3171/wtc1detonations1cap026aa.jpg ) to nie są to żadne bomby, a wypychane pod dużym ciśnieniem powietrze przez gniotący materiał z góry.
"Pewnie według Ciebie jest on sfałszowany."
Nie mów mi, co jest wg mnie sfałszowane, a co nie, bo skonczymy tą dyskusję, jak nie zmienisz tonu swych wywodów.
"Na filmie, który pokazałeś moment zawalenia WTC ukazany jest z bardzo daleka. Tak, że nie można zobaczyć żadnego z wybuchów."
Ale widać, to co początkuje upadanie budynku io nie jest to z pewnością żadna bomba, z czym musisz się zgodzić, a jedynie efekt wysokiej temperatury.
"Jeśli pokażesz mi film ukazujący zawalenie się budynku z bliska, na którym nie będzie widać wybuchów, uwierzę w Twoją bezsensowną i sprzeczną z prawami nauki (wieże zawaliły się z prawie szybkością swobodnego spadku) teorię."
Filmy to możesz sobie na youtube pooglądać, więc nie mam zamiaru ci nic pokazywać. Powtarzam, że nie są to żadne wybuchy.
Co do sprzeczności z prawami nauki to możesz np. porozmawiac z inżynierami FEMA, lub lepiej z NIST, którzy badali tę sprawę jedynie kilka lat i doszli właśnie do takich wniosków, przeprowadzając wiele eksperymentów (np. zachowania stali na ogien itp.).
Ps. Szybkosc swobodnego spadku z 410 metrów jest równa 9,22 sekundy, natomiast wieże zapadały się 16 i 21-22 sekundy.. faktycznie "prawie" szybkośc swobodnego upadku...
"Zważ, że samolot uderzył w górną część budynku. Belki stalowe znajdujące się na niskich kondygnacjach muszą przenosić wielokrotnie większe obciążenia ponieważ mają dużo więcej do dźwigania i jakimś cudem nie uległy wyboczeniu i budynek stał przez wiele lat."
Z tego co ja wiem to wyższe kondygnacje były właśnie zbudowane z odpowiednio słabszych materiałów (jak w wielu innych "współczesnych budynkach") - bo wyższe kondygnacje jak sam napisałeś nie potrzebują takiej siły nośnej - więc obniżenia się w ten sposób koszty budowy.
Dla mnie przykład hipokryzji. Cały czas starasz się wypowiadać w sposób bardzo autorytatywny, a z twoich wypowiedzi nie wynika, że nie masz specjalistycznej wiedzy w tym temacie (np. że jesteś zapoznany z planami konstrukcyjnymi WTC) - dla mnie przedstawiasz tylko swoje hipotetyczne dedukcje, ewentualnie masz wiedzę powierzchowną i twoja asercja jest dla mnie całkowicie nie zrozumiała z tego powodu.
Może się pośpieszyłem z swoją, oceną. Sam nie mam wiedzy technicznej, ale mam kolegę co skończył politechnikę i wiem, że jak się wypowiada o tego typu zdarzeniach robi to w zupełnie inny sposób (chociażby słownictwo). Twoje wypowiedzi, dużo bardziej pasują do tego w jaki sposób ja bym je formułował gdybym z jakiegoś powodu bronił twojego stanowiska, a w nijaki sposób się mają do tego jak się wysławia parę osób z wykształceniem technicznym (na sprawy techniczne).
Samolot który jest górą stali ZNIKA W BUDYNKU NIE USZKADZAJĄC ŚCIAN TYLKO ROBIĄC MAŁĄ DZIURĘ?? Zwłaszcza, że wbijał się w budynek pod kątem, który dodatkowo powinien poszerzyć zakres zniszczeń. NO KU*WA nie mogę uwierzyć, że tony jakiegokolwiek materiału mogą wyparować sobie od tak nie naruszając nawet TYNKU na ścianach i okien w pobliżu. Aha, znaleziono TYLKO jedno koło z wielogoleniowego podwozia Boeinga (jak się nie znasz na samolotach chłopczyku) to nie pisz NIC.
A wyburzenie wyglądało prawie jak metodyczne wyburzenie. Czemu prawie? Myślisz, że ktokolwiek fingował zamach na WTC będzie się przejmował sąsiednimi budynkami? Trzeba było nadać pozory zniszczenia. Poza tym nawet gdyby paliwo ściekło po konstrukcji budynku to im niżej tym raczej było by go mniej zakładając, że paliwo podczas tego ściekania by się spadało. Więc na dole powinno być go już na tyle mało by nie naruszyć konstrukcji. Dodatkowo, zauważ, że czas tych tak zwanych "wtórnych eksplozji" jest nieregularny ALE TO MIAŁO STWARZAĆ POZORY ZAMACHU... ktoś zdalnie detonował kolejne ładunki "mniej więcej jak mu pasowało" do momentu gdy wieża się zawaliła. Po co komu zegarmistrzowska precyzja jak to miało tylko się "obalić"? Poza tym ten twój znajomy musiał Ci powiedzieć, że budynek niszczy się licznymi mniejszymi ładunkami rozłożonymi w określony sposób. Teraz, podczas tych tzw ćwiczeń można było wnieść na pewno kilka ładunków. Musiały być większe bo NIE MIAŁO TO BYĆ KONTROLOWANE WYBURZENIE i STWARZAĆ POZORY ATAKU. Regularna kanonada jednoznacznie wskazywała by na wyburzenie. Kilka większych eksplozji zawaliło by tak czy siak budynek wskazując na to, że to np były zbiorniki z paliwem w generatorach ETC.
Ten Twój kolega to chyba tylko parzy kawę tym, którzy faktycznie wyburzają budynki. A Ty chłopczyku (tak mówisz specjalnie by określić swoją przewagę nad rozmówcą co jeszcze bardziej potwierdza Twoją dziecinność tylko, że Ty na prawdę jesteś chłopczykiem małym zarówno psychicznie jak i pewnie psychicznie) skończ już pier**lić te swoje głupoty.