Wytrzymałem cały film (odpaliłem go o 23:30 około) . I tak cały film jest o strzelaniu, a o czym według Pana powinien być skoro sam opis mówi tak:

,,Członkowie elitarnego oddziału próbują ocalić uwięzionych pracowników konsulatu w
libijskim Benghazi, który został zatakowany przez terrorystów".

O czym według Pana powinien to być film skoro nie o żołnierzach i strzelaniu właśnie . Właśnie łatwo się zorientować kto strzela do kogo to bardzo proste terroryści strzelają do ochrony i ochrona odpowiada ogniem. Film ma treść a to,że niby jest jej pozbawiony to Pańska subiektywna opinia.

Tak pojawia się wątek tego ochroniarza i wcale nie znika
w nieustannym ostrzale. (Chyba Pan ogladał ten film bardzo niedokładnie). W finale wcale nie do niego wrócono bo cały czas ten wątek był. Przeżył całą sytuacje. Tak zlikwidowano terrorystów. No a co proszę Pana mieli w tym filmie pokazań jak nie walki skoro to był atak.

Dokładnie - film nie ma żadnej treści. Ja też po 10 min się na tyle znudziłem, że leciał w tle a robiłem coś innego. To zwykła nawalanka dla ignorantów nakręcona na zbicie kasy.
A szkoda bo konflikt libijski jak sobie doczytałem po filmie to ciekawa historia. Ale pewnie z badań rynku wynika, że taki shit się najlepiej sprzedaje..