wypowiedzieć się o tym filmie jednoznacznie, bo z jednej strony twórcy tej gangsterskiej opowieści o tym do czego prowadzi chciwość zadbali o odpowiedni klimat i trochę emocjonujących czy zabawnych momentów (jak panowie zakłócający spokój :-D), a z drugiej sporo tu idiotyzmów i dłużyzn a nawet dopisany cały niepotrzebny wątek dla Vala Kilmera najwyraźniej tylko po to, by mieć sławne nazwisko na okładce. Nie poleciłbym tego filmu z czystym sumieniem nawet fanatykom filmów gangsterskich klasy B.