Film bazuje w dużej mierze na I części, i brakuje z niego tego magicznego klimatu - mega
przystojny Jack został zastąpiony przez Mingusa, seks macierzyństwem itp itd. mimo to
humor i oryginalne wątki w jakiejś mierze zostały zachowane. Fani 2 dni w Paryżu nie będą
zachwyceni, ale nie zawiodą się. Delpy bardzo mi przypomina W. Alenna. 8/10 - byłoby 9, ale
cały czas wracano do cz. I