2001: Odyseja kosmiczna

2001: A Space Odyssey
1968
7,7 144 tys. ocen
7,7 10 1 143507
8,7 70 krytyków
2001: Odyseja kosmiczna
powrót do forum filmu 2001: Odyseja kosmiczna
ocenił(a) film na 10
grzegorz_cholewa

Finansowe..?:D

Kamileki

Już o tym dyskutowaliśmy.

grzegorz_cholewa

ile potrzeba?

Vaylander

Przyłącz się bracie. Zrobimy ją wspólnie. :P

grzegorz_cholewa

mam 23 złote, 2 litry wódki i swoje nagie foty - wyciągne z tego ponad stówę, pierwsze koty za płoty, czy coś

Vaylander

Haha. Starczy na fanfilma z klocków lego.

grzegorz_cholewa

Wyjdę poza wszechświat by rozmyślać nad starym pytaniem "dlaczego jest raczej coś niż nic"? :D

grzegorz_cholewa

Ja gościu mam prostopadłościan, ale tylko jeden.

swojak_2

Przyda się. :P

grzegorz_cholewa

Pomolawać go, czy zostawić naklejkę z ceną i napis Samsung ?

ocenił(a) film na 10
swojak_2

Ja przypomniałem sobie, że mam zepsuty monitor. Przyda się?:D

Kamileki

Mnie gościu nie pytaj. Ja tylko jestem posiadaczem monolitu.

swojak_2

nie chciałbym się domyślać jakiego

grzegorz_cholewa

A dogadamy się co do muzyki. Bo ja bym chciał Pink Floyd.

swojak_2

Powiedz mi tylko czy umiesz rysować. Chcę historii w postaci komiksu. :D

grzegorz_cholewa

Rysować nie bardzo, ale montaż i pomysły kompozycyjne to tak

swojak_2

Jesteś grafikiem?

grzegorz_cholewa

Nie. Ale robienie filmów kusi.

grzegorz_cholewa

Pożycz mi 40 mln $, to nakręcę film, który całkowicie zniszczy "Incepcję" i poważnie zagrozi "Blade Runnerowi". Pomysł już jest niemal gotowy, akcja rozgrywa się w roku 7142, i powiem Ci, że zakończenie jest genialnie nieczytelne, dające pole do różnorakich interpretacji. W roli głównej obsadziłbym Fassbendera. To jak, wchodzisz w interes? ;)))

ocenił(a) film na 6
La_Pier

40 mln $ - aż tyle? Cameron swego czasu za prawie 10-krotnie mniejsza sumę nakręcił film lepszy niż te dwa wyżej wymienione

ApolloCreed_

Bo Cameron, to zwykły rzemieślnik. Artysta potrzebuje rozmachu ;)

ocenił(a) film na 6
La_Pier

6 z 7 filmów Camerona to kino zrealizowane z rozmachem, czyli wychodzi na to że jest on artystą w jakiś 85%

ApolloCreed_

Wiesz, zależy jeszcze jak kto rozumie rozmach. To mogą być wybuchy i strzelaniny, ale niekoniecznie muszą. Cameron nie jest artystą. Robi bardzo proste filmy. To znaczy one mają w sobie coś. Ale kiedy porównać "Obcego Nostromo" i "Aliens", od razu widać kto tu jest prawdziwym ARTYSTĄ, a kto artystą wyłącznie z nazwy. Wszystko co było ostre i przerażające u Scotta, Cameron u siebie złagodził i wprowadził na drogę komiksu dla 15-latka. Teraz to rozumiem. Niedawno przypomniałem sobie na dvd całą alienowską sagę.

ocenił(a) film na 6
La_Pier

Akurat Aliens to podręcznikowy jak powinno robić się sequele. Cameron kręcąc druga cześć poszedł w zupełnie innym kierunku, zmieniając koncepcje z slashermovie w kosmosie na wojenne kino akcji. Ponadto pociągnął niedokończone watki z części pierwszej oraz znacznie rozbudował uniwersum Obcego, zachowując przy tym realizm, spójność oraz logikę a to bardzo trudne w tego typu seriach filmowych, co pokazały nieszczęsne części 3 i 4. Aliens może już tak nie przeraza ale za to sposób jaki Cameron buduje napięcie jest mistrzowski, podobnie z reszta jak emocjonujący który przeszedł do historii.
Nie zgadzam się co do tego ze jest wygładzony film, bo nakręcenie w tamtych czasach bezkompromisowego a jednocześnie zrealizowanego z rozmachem blockbustera było jednak odważnym posunięciem.

ApolloCreed_

Należą się brawa dla Camerona, że postanowił pójść w innym kierunku, bo niewolnicze kopiowanie Scotta zapewne nie przyniosłoby pożądanych rezultatów. Wiesz, uwielbiam ten moment ucieczki Ripley statkiem, kiedy za moment wszystko wybuchnie - pojawia się wtedy ten ogromnie charakterystyczny motyw muzyczny Hornera, potem wykorzystany w co drugim trailerze. Ale do rzeczy.

Co Scott zrobił mroczne, Cameron w "Aliens" spłycił. U Scotta mamy androida o nieprzewidywalnych skłonnościach. U Camerona tymczasem, to dobry opiekun. U Scotta nie mamy love. U Camerona podszyty miłością wątek Ripley i Hicksa - nieco zabawny, a może irytujący? I przede wszystkim wątek familijny czyli Newt - nieznośny, jakbym oglądał ostrzejszą wersję Spielberga, ale wciąż Spielberga idącego na kompromisy z widzem. Uważam, że to, co stworzył Scott jest nie do przeskoczenia. Mimo wszytko Cameron z pewnością nie zniszczył serii. Do upadku doprowadzili Fincher i Jeunet, a przede wszystkim pazerność 20th Century Fox.

La_Pier

Ah, jeszcze coś, co szczególnie mnie razi w "Aliens", zwłaszcza w rozszerzonej wersji. Mam na myśli potworne dłużyzny nie do zniesienia, kiedy cała paczka obmyśla, jak wybrnąć z całej sytuacji, jak uciec z pułapki wydawałoby się bez wyjścia. I scenografia - komedia. Kilka ścian z tektury i przewracających się metalowych rur. Pod tym względem "Obcy 2" mocno się zestarzał.

La_Pier

Wchodzę. Ale lepiej pomóż mi z moim własnym projektem. :P

grzegorz_cholewa

Ile to będzie kosztowało... zdrowia, wolę nie myśleć ;) Taki big film ;)

ocenił(a) film na 10
grzegorz_cholewa

Remake, sequel, prequel, czy adaptacja 3 części książki?

MisterGonzo

Moja własna Odyseja. Z kobietą w roli głównej. :P

ocenił(a) film na 10
grzegorz_cholewa

Halówna ?:D

ocenił(a) film na 10
Kamileki

A mnie się dobrze oglądało ten film , wypoczywałem przy nim . Ludzie ten film nakręcono w 68 roku ,a jest perfekcyjnie zrobiony , nie ma lipy tam , są prawdziwe scenerie ,a nie komputerowe, ukazana głębia kosmosu i sam czułem się jak w kosmosie :) . A dzisiaj idą na łatwiznę robiąc wszystko na komputerach animacje do tego grają sami celebryci ,skandaliści i geje . Gdyby trochę był bardziej treściwy i zakończenie bardziej zrozumiałe ale i dzięki temu właśnie jest oryginalny .
Sam film do połowy był dobry , scena z małpami przesadzona za długa , potem OK i po awarii kompa też już trochę przedłużone. JEdnak ten film był protoplastą takich filmów jak gwiezdne wojny itd.

grzegorz_cholewa

dużo kasy dało się już uzbierać?