Film jest Arcydzielnym kąskiem Wielkiego Kina. Hipnotyzujce, zapierające dech w pierśi, 'narkotyczne' show. Dla mnie był przeżyciem mistycznych lotów! 10/10.
Ja go sobie łyknąłem na "dużym" ekranie Sony Bravia 40 cali. Siedząc stosunkowo blisko w wygodnym fotelu - efekt murowany :]
Dodam, że film był kręcony na taśmie filmowej 65mm - oryginał mógł być więc wyświetlany na prawie 2x większym ekranie niż tradycyjne filmy kinowe.