aby określić ranking tego serwisu. 2001 na 149 miejscu? Toż to nekrofilia i pedofilia, jak by to powiedział pewien zacny "profesorek".
Och, już się tak nie podniecajcie tym rankingiem. Jest wiele filmów które powinny być w Top 100, albo w top 10 , albo nawet w top 3, tylko problem w tym że ilość miejsc jest ograniczona do 100, 10 i 3. Rozumiesz teraz? Żeby jedno mogło być w top, drugie musi być po za 'złotą setką'.
Nie mówię o tym co zasługuje na top a co nie, tylko chodzi mi o to że Odyseja się nie załapała bo ilość miejsc jest ograniczona.
No właśnie. Te miejsca zajmują filmy dla kompletnego motłochu, a wyrafinowany, smakowy film już się nie załapie, to jest żałosne
Podoba mi się uwaga: "No tak, bo Piraci z Karaibów zasługują na Top 100, a Odyseja nie". Tyle, co mam w tym temacie do powiedzenia.
Byłem pewien, że pierwsze miejsce przygotowane jest dla połowy filmów. Tylko, że się pomyliłem. No bo z reguły jest tak, że na pierwszym miejscu jest kilka filmów, jak w rankingach innych portali filmowych, takich jak...eee....yyyy...rotten...a nie, więc...yyyy....
Ale w każdym razie pierwsze miejsce zarezerwowane jest z reguły dla kilku uczestników, choćby imprez sportowych. Jak mundiaaaaaaaayyyyyy...nie. No tak, faktycznie. Ziemia jest okrągła.
Zastanawiam się, twoja wypowiedź jest bez sensu bo: jest rano, nie piłem kawy i nie jestem jeszcze w pełni rozbudzony, albo chciałeś napisać coś błyskotliwego tylko że nie wyszło i zrobiłeś z siebie kretyna, albo nie zrozumiałeś co napisałem w poście na który odpowiadałeś i zrobiłeś z siebie kretyna, albo jakaś inna możliwość o której teraz nie pomyślałem.
Pozdrawiam.
Długo nad tym myślałeś, co? ale nie ważne, zamiast tracić czas na kolejne próby zabłyśnięcia inteligencją oraz poczuciem humoru mogłeś poświęcić czas na powtórne przeczytanie i przemyślenie tego co napisałem wcześniej, gdybyś to zrobił wiedziałbyś jakiego matoła zrobiłeś z siebie i spokojnie usuną byś się w cień i oszczędził mi i innym użytkownikom tych głupot.
Kolejny raz pozdrawiam.
Przepraszam, wtedy zapomniałem napić się kawy. Tak czy inaczej, uświadomiłeś mi prawdę nad prawdami.
Myślę, że moje pozdrowienia wydawały by się szczersze....
Co jest z tym forum? kiedy tu nie zajrzę to zawsze natrafię na jakiegoś pseudointeligenta który za wszelką cenę chce się popisać mądrością czy Bóg wie czym jeszcze. Dalej robisz z siebie kretyna usiłując być na siłę zabawny. Widzę że ta rozmowa ani trochę się nie posuwa do przodu a ty chyba wolisz dalej robić z siebie błazna więc chyba będę musiał tak jak ostatnio sam ukręcić łepek tej rozmowie...
Pozdrawiam szczerze i serdecznie!
Nie musisz mi wierzyć i nie musisz mi mówić w co wierzysz a co nie. To że w coś nie wierzysz nie oznacza że to nie jest prawdą.
Nazwałem to rozmową odruchowo. Fakt nie była to rozmowa z prawdziwego zdarzenia, ale to nie była moja wina, tylko pana. To pan narzucił ten chamski ton, nie ja.
Pozdrawiam!
Oczywiście że nie. Pan przecież cały czas pisał a nie mówił. Dobra, kończę bo to zaczyna się robić nudne. Pozdrawiam i mam nadzieję że następne nasze spotkanie (jeśli oczywiście do takiego dojdzie) będzie o wiele spokojniejsze.
Z mojej strony spotaknie było bardzo spokojne i przyjemne. Ja jestem dla wszystkich miły, i w ogóle kochany(czasem tylko coś mnie rozbawi-ale to objaw czystej sympatii). :)
Aaaa, miły, kochany i w ogóle taki...'przytulaśny', jak, yyy, miś pluszowy (?) :) he he
nie tylko ten film jest poszkodowany przez "Filmwebowską" masę użytkowników, np. Blade Runner powinien być w TOP 10, a on dzięki "fachowym" ocenom znajduje się na 99 miejscu i pewnie za niedługo z TOPu w ogóle wyleci, a jest pod takimi filmami jak Adwokat Diabła, Shrek, czy wyżej wymieniony Piraci z Karaibów.. należy się z tym pogodzić i (jeśli komuś sprawia to przyjemność) stworzyć własny TOP. pozdro!
A nie przyszło nikomu do głowy, że filmy robione są dla ludzi (dla wszystkich, a nie tylko dla "ekspertów" i "smakoszy") i to, że jakiś film jest dalej w rankingu niż inne to znak, że podoba się mniej, co znaczy, że nie zasługuje na lepsze miejsce.
A, szkoda że nie przyszło. Jakby snoby nie zadzierały tak nosa to nie pisały by bzdur.
Dla mnie film jest co najwyżej dobry i nie wiem co wy macie za fazy z tym rankingiem filmów tak samo było z Avatarem...co za różnica na którym miejscu jest w rankingu, ma się tobie podobać i nikomu innemu nie musi. Męczą mnie tego typu gadki "Aktualnie jest na 162 miejscu, kpiny" co za różnica???????? film podoba ci się ??? dajesz 10/10 i masz w dupie czy komuś się nie podobał i tyle...A co do samego filmu...hmmm no cóż jak już pisałem film jest co najwyżej dobry, bez zachwytów, ale jak na lata 60 film zachwyca efektami sci-fi (o ile to można tak nazwać:) ) Kubrick trochę zamulał tymi lotami gdzie stateczek sobie leciał w przestrzeni kosmicznej i w tle muzyczka klasyczna...to może ja zademonstruje... leci sobie, leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci, leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci, leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci, leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci, leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci, leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci, leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci, leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci, leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci, leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci, leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci, leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci, leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci, leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci, leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci, leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci, leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci, leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci, leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci, leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci, leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci, leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci, leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci, leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci, leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci, leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci, leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci, leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci, leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci,leci, i doleciał czyż nie męczące???? stąd tak niska ocena. gdyby nie te wstawki w filmie było by wyżej 7/10 pozdr
Pff. Jest wiele filmów które nie powinny być w TOP100. A Odyseja powinna być w top20. o!
Nie męczące. To było, jak balet. Nie każdemu balet się podoba. To był taniec statków kosmicznych. Pokazał tę leniwość, powolność kosmosu(przynajmniej z naszego punktu widzenia. Tak samo nasza planeta. Krąży, krąży krąży...krąży, i okrążyła, w 12 miesięcy. Tak samo ten balet. Wielki, powolny, płynny. Idealnie dobrana muzyka. Dla mnie ta scena to bomba!
Ale niektórzy po prostu baletu nie lubią. Szczerze mówiąc, sam nie przepadam. ^^ Ale w takim wykonaniu bardzo przypadł mi do gustu.
Wiesz ja nie mówię, że film mi się nie podobał czy coś ale te sceny dla mnie trwały ciut za długo....
chu1ek.. jakie dłużyzny? przecież cała odyseja hipnotyzuje jak mało który film.. po za tym przez te długie ciągnące się ujęcia można włączyć szare komórki, skupić się i zacząć myśleć, tak aby stworzyć własną interpretacje danej sceny czy w ogóle całego filmu. Po za tym argument typu, że coś jest nudne, czy ciągnie się jak flaki z olejem, jest po prostu nie do przyjęcia, czy to film ambitny czy rozrywka, po prostu coś co dla kogoś jest nudne dla innego może być zajebiste i emocjonujące, dlatego taki argument jak "nuda" nie powinien być w ogóle używany. Dziękuje.
Wyrażał swoje odczucia co do filmu. Pan WujekChu1ek piszę za siebie, więc to, jakie ma odczucia, jest do przyjęcia.
DLoN92 zauważ, że oceniłem film na 7/10 film ogólnie mi się podobał....więc nie marudź...:P
"po za tym przez te długie ciągnące się ujęcia można włączyć szare komórki"
raczej WYŁĄCZYĆ szare komórki, otworzyć paszcze i podziwiać,
jeśli dobrze piszą to był 6 kwietnia 1968... a na ekranie błyszczy elektronika pierwsza klasa!
A przecież człowiek jeszcze nie wylądował na księżycu!!!!
Rozumiesz teraz?
============================================================================
"argument typu, że coś jest nudne, czy ciągnie się jak flaki z olejem, jest po prostu nie do przyjęcia"
moment pościgu za ciałem koleżki jest jednym z najbardziej nudnych i denerwujących momentów w filmie.
<!BIP!>
leci...
leci......
<!BIP!>
leci..
leci....
leci.........
<!BIP!>
no i ten wyraz twarzy, nie do podrobienia.....
jeśli ten fragment był "zajebisty" to gratuluję gustu......
A teraz jest jeszcze gorzej - ocena 7,7 przy 80144 głosach (317 w rankingu światowym). Dokąd zmierza ten świat, skoro pokolenie gimbusów nie różni się wiele od małpiszonów z filmu Kubricka?