Wiecie dlaczego? Bo jako jedyny odwzorowuje lot człowieka w kosmosie....
Ktoś by powiedział, że to kilka godzin nudy. Może i tak, ale nie dla mnie. Gdy oglądam ten film czuje się jakbym był astronautą. Lecę i podziwiam widoki. Film jest realistyczny a nie jakaś tam akcja. Pomyślcie sobie jak to by było gdybyście lecieli statkiem kosmicznym. Pewnie tak jak w Odysei, niby nuda - nic się nie dzieje, ale odkrywacie wszechświat.
To do wszystkich krytykantów, mówiących że film ich wynudził. Ludzi interesujących się s-f czy kosmosem ten film nie może wynudzić ponieważ marzą by przeżyć to co się dzieje na ekranie.
Poza tym film ma ważne przesłanie z punktu widzenia teorii powstania wszechświata, podboju kosmosu, postępu technologicznego i jako jedyny tego typu film i to jest pewne - po prostu tak jest skonstruowany - zawsze będzie aktualny i nikt mu nigdy nie zarzuci, że jest rok 2015 i nie mamy replikantów, albo napędu o prędkości światła, gdyż ten film takie rzeczy traktuje z wolnej stopy.
Nie wiem jak ten Kubrick to zrobił, ale ten film jest jedynym arcydziełem tego gatunku, ponieważ nie ma się do czego przyczepić. Niby nie ma ideałów, ale ten film sam w sobie taki jest. Nawet wizualnie, choć nieefektowny, przestarzały to mimo wszystko realistyczny, nawet monitory wyglądają jak LCD, czego nie ma w 30 lat młodszych produkcjach, jakby Kubrick to przewidział.
10/10
No wiesz jest rok 2009 a w Polsce nie ma prawdziwych autostrad a ludzie dopiero marzą o locie na Marsa. Tytuł uległ dezaktualizacji i na dobrą sprawę można się przyczepić że jest już 2009 a my nie mamy takich statków ale tak to jest jak się przewiduję niedaleką przyszłość i trzeba mieć to na uwadze i nie powinno się krytykować danego dzieła za to że w filmie jest ten i ten rok a w życiu jest ten i ten a my nie mamy tego czy tamtego i świat wygląda inaczej niż jest to pokazane w filmie.
Rok 2001 w tytule należy traktować symbolicznie, jak liczby z Pisma Świętego. W czasach, gdy powstawał film, XXI wiek był odległą przyszłością, wydawało się, że era podboju kosmosu zbliża się ogromnymi krokami i że w owym XXI wieku będziemy żyli w zupełnie innych realiach. I żyjemy w zupełnie innej rzeczywistości, tylko zupełnie inaczej, niż wtedy to sobie wyobrażano. W każdym razie, 2001 w tytule, to symbol tej kosmicznej epoki i nie należy się czepiac, że mamy już prawie 2010, a nikt w stronę Jowisza jeszcze nie poleciał, a komputery nie są jeszcze takie jak HAL.