Smutne, ludzie są zajęci oglądaniem Transformerów i Matrixów, ażeby docenić to arcydzieło.

Weź przestań uważanie że Matrix to gówno dla dzieciaków jest ... CHORE!
Niby skłąda sie w większości z efektów specjalnych ale one są nowatorskie i świetnie zrobione a tak Odyseja... przecież to też same efekty specjalne (a raczej wizualne). No a porównanie Matrixa do Transformers jest po prostu obrażeniem filmu (ja Odyseji nie obrażam szanuje ją ale jej nie trawię). O to moja Argumentacja dlaczego Matrix to arcydzieło troche skr ócona wersja
Chodzi o to że wyściowa ocena to 5 i wymieniam 5 głównych czynników które albo podzwyższają albo obniąją ocene
Nowatorskość filmu = +
Scenariusz = +
Zrealizowanie scenariusza = +
Muzyka = +
Gra aktorska = +
Takie mniejsze plusy to: oryginalność scenariusza (nie mylić z Scenariusz i Nowatorskość) akcja i świetne zakończenie.
Więć ocena wychodzi 10/10
pozdr.!

Nie uważam, aby Matrix był "gównem"jak Ty to określiłeś. Film mi się podobał i wystawiłem mu ocenę 6 czyli ocenę pozytywną.
Cóż mogę na to poradzić, że Odyseja jest filmem o stokroć lepszym niż zwykły, porządnie wykonany z bardzo prostym przesłaniem Matrix?

51 miejsce xD
Film wyprzedziły takie filmy jak:
Donnie Darko
Slumdog
Poszukiwacze zaginionej arki
I wiele innych absurdów.

Wiem, nie powinniśmy się przejmować rankingami...
Ale mnie to tak wpienia.

Porównanie Matrixa do Odysei też jest ok?? To trochę tak, jakby porównywać Picassa do Rembrandta. Ale Transformers to już przesada. I to gruba.
Co do nowatorskości Matrixa... czy ja wiem, czy taki nowatorski?? O ile wiem, Wachowscy czerpali z filmu "Ghost in the shell", sami to przyznali. Matrix, jako kontynuacja "ghost in the shell". Scenariusz, trzeba przyznać niezły, muzyka też, a gra jakoś nie raziła, była dobra.
Matrix, mimo że ma tylko 10 lat, stał się już filmem, jeśli mogę tak powiedzieć, kultowym, jak "Star Trek" czy "Gwiezdne Wojny". Bynajmniej ich nie porównuje ze sobą. Dwa filmy można porównać na różnych płaszczyznach, ale nie w całości(chyba, że to jest remake jakiegoś filmu, albo film jest łudząco podobny do innego, jak Odyseja 2001 i Solaris, która jest sowiecką odpowiedzią na Odyseję). Oba filmy w mojej ocenie są b. dobre, jednak porównywanie ich do siebie to inna bajka, jednym będzie się podobał matrix, innym odeyseja, nic tego nie zmieni.

Tak poza tym, kogo obchodzi jakiś głupi ranking na filmwebie?? Na IMDb wg. mnie jest lepszy, choć nie mniej kontrowersyjny. Nigdy wszystkim nie dogodzisz.

Ja nie porównywałem Odysei do Matrixa, a tym bardziej do Transformersów, ja tylko powiedziałem, że ludzie zaślepieni w te filmy nie spojrzą w przeszłość i nie zobaczą Odysei.

Nie sądziłem, że aż tak szybko to nastąpi. Nie brałem pod uwagę tak nagłego przyspieszenia.

Czy mi się wydaje, czy jakiś filmwebowy troll prowadzi zmasowany atak na Odyseję ze swojej armii kont? Rozumiem, że film może spadać, ale spadek o 8 miejsc w jeden dzień (dzisiaj) wydaje się być nienaturalny. Nie wspominajac o tym, że w ciągu miesiąca Odyseja spadła o prawie 40 miejsc. Nigdy nie zwracałem większej uwagi na ranking, może wypowie się ktoś, kto śledzi go na bieżąco - czy takie gwałtowne spadki są naturalnie możliwe?

Dziwna sprawa

"Matrix" nie jest taki zły. Byłby lepszy, gdyby nie zerżnięto go centralnie z anime))) "Transformers"... Faktycznie, pustak. Trudno oczekiwać głębszego przesłania od Michaela Bay'a))) Zresztą, kreskówka też jest niezbyt błyskotliwa

Zawiązało się jakieś porozumienie trolli, czego efektem są ogromne spadki, w ostatnim czasie (oprócz Odysei), także takich filmów: Psychoza, Siedmiu samurajów, Dr Strangelove, Full Metal Jacket, Obywatel Kane, Casablanca, Przeminęło z wiatrem, Rashomon, Na nabrzeżach, Czas apokalipsy i jeszcze wielu sprzed kilkudziesięciu lat.
Komu sprawia to satysfakcję?

Debilom. Heh, sojusz trolli, cóż za epidemia. Ale ludzie są w sumie w tym wszystkim żałośni, nie? W polityce prywata, w internecie wirusy, a na FW do tego wszystkiego jakieś stowarzyszenie :D I oni myślą, że dzęki temu cokolwiek zmienią? Że Odyseja straci? Przecież fani i tak pozostaną wierni tego typu filmom, inni, ci myślący, zobaczą sami film, i sami go ocenią, a nie wątpie, że będzie wielu, którzy docenią taką twórczość. I marnują czas, zamiast zrobić coś konstruktywnego, na jakieś chore zabawy z zakładaniem kont tylko po to, że by film stracił? Jak można być tak piramidalnie głupim?

"Jak można być tak piramidalnie głupim?"

Uwierz mi, można!!

Ale teraz na poważnie, niewierze w to że ktoś zakłada konta tylko po to aby zaniżać oceny filmom. Mało prawdopodobne bo trzeba by dosłownie milion kont założyć aby móc realnie wpływać na oceny. Ale jak ktoś jest głupi to może tego dokonać.

Natrafiłem tu na taki temat:
http://www.filmweb.pl/topic/1166305/Ta+pozycja+to+zas%C5%82uga+JEDNEGO+TROLLA!!! .html

Ja i tak nie wierzę, że to może być jedna osoba. Jak już to może jakieś pospolite ruszenie na jakimś forum, tak jak kiedyś widziałem na KoRnzone użytkownicy się rzucili do komentowania Tokio Hotel na forum jego fanów (lubię KoRna, ale to było debilne i żałosne).
Niemniej mam nadzieję, że wyniknie z tego coś dobrego i doczekamy się w końcu średniej ważonej ocen użytkowników FilmWebu. Może ona coś pomoże.

PS. Jestem lub też byłem fanem "Matrix", "Transformers" przełknąłem i to całkiem nieźle, ale "Odysei ..." wciąż mi się nie udało obejrzeć od początku do końca, pomimo trzech podejść. Spodobała mi się rozmowa z HAL-em, pomysł na fabułę, kosmiczne walczyki, zupełnie nie zrobiło na mnie wrażenia przejście między kością, a statkiem, a samego filmu nie zrozumiałem. Coś w "2001 ..." jest, ale dopóki nie obejrzę tego filmu ponownie, nie ocenię ile to wspomniane coś jest warte.

"nie zrobiło na mnie wrażenia przejście między kością, a statkiem"

Tak gwoli ścisłości - to nie jest statek, tylko "armed satelite", czyli satelita zaopatrzony w broń nuklearną (widoczny na ekranie przez jakąś sekundę). Dopiero w drugim ujęciu widać prom kosmiczny zmierzający do stacji. Jest to informacja potwierdzona przez Kubricka i aktorów, chociaż mało osób o tym wie. Więc może większe wrażenie zrobi, jeśli pomyślisz, że to przeskok od pierwszej broni w historii do broni ostatecznej.

W ten sposób przedstawiona scena faktycznie robi wrażenie. Szkoda tylko, że nadal nie w kwestii jej realizacji.

W Twojej opinii!

Chyba do końca tego lata wypadnie poza top100...jak ne wcześniej, może nawet do końca tego miesiąca.

A może jednak nie wypadnie?

No i jednak nie wypadła! Jedno z nielicznych starszych arcydzieł, które utrzymuje stałą pozycję w rankingu.