2001: Odyseja kosmiczna

2001: A Space Odyssey
1968
7,7 144 tys. ocen
7,7 10 1 143515
8,7 70 krytyków
2001: Odyseja kosmiczna
powrót do forum filmu 2001: Odyseja kosmiczna

Kultowy, ważny, wielki itp, itd.
Nie mowie, że nic nie wniósł do kina S-F, bo pewnie byłoby to kłamstwo.
Mówię tylko, że jest nudnawy i tyle.
Przykro mi, ale tylko 4/10

Sam_Worthington

Mi też przykro. Ten film był dla ciebie za trudny.

grzegorz_cholewa

Nie. Za nudny. Co by nie mówić to wątek z małpami jest nudny.

Sam_Worthington

Czyli nie rozumiesz.

grzegorz_cholewa

Dam nawet 5 jak tylko tacy jak Ty nie będą wmawiać innym, że nie rozumieją filmu. itp. itd.

Sam_Worthington

Co mnie obchodzi ile ty dajesz. To nie ma żadnego znaczenia. Punkciki na filmwebie to są pierdoły, idź przekonaj lepiej opinie publiczną o wadze swej opinii. :D

grzegorz_cholewa

"opinie publiczną" - z dopiskiem ogólnoświatowo-kulturalną żeby było to jasne.

ocenił(a) film na 8
grzegorz_cholewa

To że ktoś mowi że film jest nudny, nie znaczy że go nie zrozumiał. Mógł zrozumieć i to bardzo dobrze a mimo to i tak mógł go nudzić...

shrbr

No, mógł. Ale wystawianie oceny wg. tego, że nuda ( która jest względna i to nie jest żaden argument ) jest niedojrzałe.

ocenił(a) film na 8
grzegorz_cholewa

nie bądzmy hipokrytami :)

shrbr

W tym wypadku widać jak na dłoni, że ocenianie gwiazdkami jest głupie.

grzegorz_cholewa

Głupie tylko wtedy gdy nie oceniasz filmu zgodnie z odczuciami.

Sam_Worthington

Nie, głupie bo może se je stawiać byle kto.

grzegorz_cholewa

Raczej byle jak

Sam_Worthington

Istotne dzieła sztuki zamykać w obrębie jakichś cyferek - poroniony wymysł. To jakby książkę "Hamlet", "Iliadę" lub "Boską Komedię" poddać masowemu cyferkowaniu tak, że jego średnia byłaby niższa niż Harry Potter bo dla szerokich rzesz ludzi jest za ciężkie. Czujesz motyw?

grzegorz_cholewa

Dlatego trzeba zablokować oceny wielkich dzieł. (Tylko które to są i wg. kogo?) Bądź filmy które maja więcej niż 40 lat nie podlegają ocenie.

Sam_Worthington

Nie. W ogóle nie powinno tego być na filmwebie. Żadnych rankingów, średnich i tego typu bzdetów.

grzegorz_cholewa

Co najwyżej na blogach by robić swoje osobiste topy.

Sam_Worthington

A zgodnie z czym? Z opinią i oceną innych? Gdybyś zobaczył po raz pierwszy np. dzieło picassa, nie znając żadne j interpretacji, to czym byś się kierował? Rozumem, wiedzą, czy raczej odczuciem. Liczy się zawsze pierwsze, dziewicze poznanie, chyba że przeczytałeś o czymś, lub dowiedziałeś się o czymś wcześniej od innych. Jesteśmy więźniami poglądów i odczuć innych ludzi, jesteśmy więźniami wszyscy bez wyjątku...