Jestem zachwycona! To jeden z nielicznych filmów, który wywołał u mnie dreszcze.
No właśnie. Co ona właściwie przedstawia? Śmierć? Przejście do innego wszechświata? - Jedno i drugie jednocześnie?
Reżyserowi o to chodziło, aby zaszokować widza niejasnym zakończeniem. Tak naprawdę, nie możemy być pewni, czy główny bohater faktycznie narodził się ponownie, czy było to tylko jego złudzenie tuż przed całkowitą śmiercią. My też nie potrafimy powiedzieć, co się stanie z nami, gdy nasze serce przestanie bić, dlatego ten film jest nam tak bardzo bliski, bo stawia pytania, które doskonale znamy. Nawet postęp nauki nie może wyjaśnić naszych wątpliwości, pozostajemy pod zasłoną niewiedzy i to nas przeraża...