2001: Odyseja kosmiczna

2001: A Space Odyssey
1968
7,7 144 tys. ocen
7,7 10 1 143503
8,7 70 krytyków
2001: Odyseja kosmiczna
powrót do forum filmu 2001: Odyseja kosmiczna

Naród kinomanów się zachwyca, a to po prostu tasiemiec. ma kilka ciekawych motywów, aczkolwiek arcydziełem bym go nie nazwał.

EmperorDante

Nie musisz rozumieć czyichś upodobań, po prostu miej choć odrobinę TOLERANCJI w tej kwestii. :) Przecież to nie jest sprawa najwyższej wagi. Innym się podoba, Tobie niezbyt. - Nad czym tutaj polemizować?
Dla Ciebie ten film "to po prostu tasiemiec" i masz prawo do swojej opinii, ale pamiętaj o tym, że z niej "dogmatu" (jedynej najprawdziwszej prawdy!) nie zrobisz.

ocenił(a) film na 6
Slaught

A jednak skusiłaś/eś się na komentarz sprawy nie najwyższej wagi. używanie prostego języka zaś, nie oznacza, iż nie rozumiem czym jest dogmat -
i tu czuję się nieco dotknięty. Zresztą, mam prawo uznać to za dogmat, a co! A jak rzekł F. Nitsche: o czym rozmawiać, jak nie o gustach (zaznaczam że nie jest to cytat). Ponadto uważam iż we współczesnym społeczeństwie polskim mamy nadmiar tolerancji, niedobór zaś szczerości i odwagi w wyznawaniu swoich poglądów.
Pozdrawiam.

EmperorDante

Owszem, o gustach jak najbardziej się dyskutuje - sama nie raz pisałam o tym na forum. Ale czy Ty w ogóle zachęcasz swoim wpisem do takowej konwersacji (stąd też moja taka, a nie inna, odpowiedź)? Czemu piszesz również o swoim niezrozumieniu czyichś upodobań? Czy nie powinieneś się ograniczyć jedynie do swojej opinii odnośnie samego filmu? Wygląda to tak, jakbyś drwił sobie z ludzi, którym podoba się to, co akurat Tobie nie odpowiada. W taki sposób o gustach się nie rozmawia, a jedynie z nich kpi. Swojego zdania nie możesz nikomu narzucić. - Pewnie uznasz, że nikomu go nie narzucasz. Czemu więc masz takie z lekka chełpliwe podejście wobec odbiorców tegoż filmu? Aby samemu dostać czyjąś przychylność, wpierw sam musisz ją okazać. - Zapamiętaj to.

Pomyśl logicznie, dlaczego jest niedobór szczerości i odwagi w wyznawaniu swoich poglądów wśród Polaków? Właśnie z powodu niskiego poziomu tolerancji. Rozejrzyj się dookoła. Czyżbyś nigdy nie widział w szkole/pracy szyderstw z powodu czyjejś odmienności? I nie tylko z powodu poglądów, upodobań, ale również zachowania, czy wyglądu. Gdzie tu widzisz nadmiar tolerancji? Chyba sobie żartujesz w tym momencie. Wystarczy tylko drobiazg, żeby być już na językach. Czasami ukrywanie samego siebie przed innymi, to w pewnym sensie obrona przed społeczeństwem. Stąd też częste udawanie kogoś, kim się nie jest, w celu akceptacji - co jednak nie wychodzi na dobre, gdyż w takiej sytuacji jest to tylko złudna akceptacja. Jedynie mocna psychika i dojrzałość emocjonalna pomaga wytrwać, nie przejmować się czyimiś złośliwościami i przede wszystkim pozostać sobą.

I nie bierz wszystkiego do siebie. Życzę Ci trochę dystansu do własnej osoby, a wtedy mało co Cię dotknie. Zabrałam głos w tej sprawie, ponieważ nie lubię gdy ktoś poniża innych z powodu gustów. Może tego nie zauważyłeś pisząc temat, ale uwierz, że można go również odebrać w taki sposób. W takim razie patrz na to, jaki tekst publikujesz.

W skrócie i żeby było wszystko jasne: rozmowy o upodobaniach/poglądach ze wzajemnym szacunkiem - TAK, drwienie z czyichś gustów i brak wyrozumiałości w tej kwestii - NIE.

ocenił(a) film na 6
Slaught

Nie ma nic złego w odrobinie drwiny, bo to właśnie jej obecność determinuje czy głoszenie swoich poglądów jest aktem odwagi czy nie. Szczera drwina to też chyba odwaga prawda? No i wsadz sobie ten protekcjonalny ton, bo mówisz o szacunku a sobie szopkę "życzę ci" urządzasz. ponadto jeżeli ten dystans istnieje to drwina nie jest wcale aktem poniżenia więc ocb?

EmperorDante

Dlaczego "życzę ci" odebrałeś jako wyraz brak szacunku? Napisałam ci to szczerze, bo to pomaga w relacjach międzyludzkich. Na dodatek bez uwłaczania twojej godności osobistej. Nie doszukuj się tutaj wyniosłości, bo jej nie ma.
"jeżeli ten dystans istnieje to drwina nie jest wcale aktem poniżenia" - No właśnie, jeżeli. Istnieje przecież możliwość, że jeden fan "Odysei" może na luzie odebrać twoją wypowiedź i ją po prostu olać. A drugiemu może być przykro z tego powodu i ewentualnie wda się w kłótnię z tobą. Pomyślałeś nad tym choć przez chwilę?

ocenił(a) film na 6
Slaught

Tak. I daruj sobie te moralizowanie.

EmperorDante

Wolę moralizować, niż poniżać kogoś np. z powodu odmiennych upodobań.
Poza tym, nikomu nie zabronisz komentować, więc daruj sobie te wszelkie teksty w stylu "odwal się".