ale gdy zacząłem oglądać 2001: Odyseję kosmiczną początek jakby wydawał mi się ciężkostrawny. Dopiero potem, gdy akcja zaczęła dziać nieco później film zaczął mnie wciągać. Jest to dzieło wymagające dla widza, i z pewnością nie jest dla każdego. Oprócz filozoficznych rozważań dzieło to zachwyca mnie sposobem przedstawienia wszechświata, mimo że obraz ma już tyle lat pięknie prezentuje kosmos, i podoba mi się dużo bardziej, aniżeli komputerowe bajery w nowych produkcjach. Zgadzam się z opinią wielu forumowiczów, że jest to obraz wybitny.